„Wczoraj wieczorem został dokonany w Stambule haniebny zamach terrorystyczny, który spowodował śmierć i rany wiele osób” – powiedział papież podczas południowej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. „Módlmy się w intencji ofiar, ich rodzin oraz za drogi naród turecki. Niech Pan nawróci serca ludzi odwołujących się do przemocy i wspiera nasze kroki na drodze pokoju” – wołał Franciszek. W wyniku zamachu terrorystycznego do jakiego doszło na lotnisku w Stambule zginęło 41 osób, a 239 zostało rannych.
Na tragedię szybko zareagował również abp Justin Welby, przywódca Kościoła anglikańskiego. „Nasze serca wołają w modlitwach za ofiary i rodziny strasznego ataku w Stambule” – napisał na Twitterze.
Our hearts cry out in prayer for the victims and families of the terrible attack in Istanbul. #IstanbulAttack#PrayForTurkey
— Archbishop of Canterbury (@JustinWelby) June 29, 2016
Dołączył do niego kard. Vincent Nichols, katolicki arcybiskup Westminster oraz prymas Anglii i Walii. „To okrucieństwo wstrząsnęło światem” – napisał. Złożył rodzinom kondolencje oraz przypomniał, że szacunek dla ludzkiego życia powinien być fundamentem każdego społeczeństwa.
This atrocity has shocked the world and all who hold that respect for human life is an essential foundation for every society.
— Cardinal Nichols (@CardinalNichols) June 29, 2016
Przy okazjach takich jak ta, gdy wydarza się jakaś wyjątkowa tragedia, a my czujemy się bezradni, chrześcijanom zawsze pozostaje moc modlitwy, w którą wierzymy. Trzeba modlić się za ofiary, za rannych, za ich rodziny, za rządzących – tak, oni tego potrzebują.
Ale nie zapominajmy też o tym, że powinniśmy również modlić się za samych siebie. Byśmy wobec tego typu zagrożeń nie popadli w nienawiść do innych ludzi, byśmy nie próbowali odreagować gniewu na sąsiadach, cudzoziemcach czy też uchodźcach. A przede wszystkim byśmy nie poddali się strachowi. Ponieważ „terror karmi się strachem” – jak przypomniał niedawno papież Franciszek.
KAI/Twitter/Red.
Dziś świętujemy...