Pierwszym proboszczem po odzyskaniu kościoła Wniebowzięcia NMP był ks. Krzysztof Niemyjski. Polski kapłan, który - można powiedzieć - zdobył palmę męczeństwa. Został otruty.
Udając się do Rosji, odwiedzamy zwykle jej obie konstytucyjne stolice: Moskwę i Sankt-Petersburg. Warto jednak oczy zwrócić ku Morzu Kaspijskiemu. W tym najsuchszym regionie Europy, gdzie bezchmurne niebo utrzymuje się średnio przez 235 dni w roku, latem temperatura przekracza 40 stopni, a zimą spada poniżej 30.
Centrum regionu to Astrachań, położony w ujściu Wołgi do Morza Kaspijskiego, o tysiąc kilometrów od terenów rdzennie wielkoruskich. Nie utracił on do dziś swojego kolonialnego charakteru, który obecnie coraz bardziej rzuca się w oczy.
Przeważają tu ludzie w typie kaukaskim i skośnoocy Azjaci. Kobiety nie noszą burek. Muzułmańska kultura tatarska nigdy tego nie wymagała. Od razu rzuca się w oczy ogromna ilość dzieci.
Restauracje głównie o charakterze wschodnim: tatarskie, perskie, uzbeckie. Towary miejscowego rękodzieła, a również wszelkie owoce, kwiaty i przyprawy dla naszego oka są nie do odróżnienia od oferty bazarów Ziemi Świętej. Przestrzeń publiczną zdominował tu język rosyjski, często bardzo kaleki. Ilość języków ludów Kaukazu i Azji Środkowej jest tak duża, że rosyjski pełni tu rolę powszechnie zrozumiałej lingua franca.