Jak (nie) zachowywać się w kościele
Czasami podczas mszy świętej, częściej niż byśmy chcieli, znajdzie się ktoś, kto nie potrafi przestać rozmawiać. I to nie z siedzącymi obok w ławce, ale przez telefon. A inni, choć może nie rozmawiają głośno, bez przerwy esemesują.
Obejrzyj odcinek Jasia Fasoli w kościele:
Jeśli nie widzisz tego filmu,
Spójrzmy prawdzie w oczy. Niektórzy z nas zwyczajnie nie wiedzą, jak zachować się w kościele. Być może część nie jest katolikami i akurat pierwszy raz znalazła się na mszy. Może niektórzy są, jak sami mówią, katolikami od wielkiego dzwonu i bywają w kościele dwa razy do roku.
Hmm…, a może nawet mówimy o naszych własnych krewnych, którzy przyszli na Eucharystię z okazji ukończenia studiów albo na chrzest naszego dziecka?
Czytaj także:
List do rodziców, którzy zabierają na mszę swoje niesforne dzieci. W każdą niedzielę
Trzy zakazane zachowania podczas mszy
Jak zatem podejść do kwestii podstawowej etykiety kościelnej, jeśli jako katolicy chcemy jasno dać do zrozumienia, że witamy z autentyczną radością każdego, kto chce przyjść na mszę, bez względu na to, w co wierzy? Potrzebna jest odrobina dystansu.
Może dobrze byłoby zacząć od pokazania filmiku z Jasiem Fasolą, aby wyjaśnić przynajmniej trzy rzeczy: podczas mszy:
1. Nie zasypiamy;
2. Jeśli zaśniemy, tonie chrapiemy
oraz 3…
…ten cukierek zostawiamy sobie na później.
Czytaj także:
Niedzielna msza z najmłodszymi. 11 kroków, które warto podjąć
Dziś świętujemy...