Papież zdradził, że podczas obiadu z młodymi uczestnikami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie jeden z nich zapytał go, co powinien powiedzieć swojemu niewierzącemu przyjacielowi.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Ewangelizacja nie jest powodem do chluby – powiedział Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty w piątek, 9 września. Bowiem jak mówi św. Paweł: „Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii”.
Papież podkreślił, że chodzi tutaj o obowiązek wypływający z własnego serca, zaś styl ewangelizacji powinien być realizacją słów Apostoła Narodów: „stać się wszystkim dla wszystkich”. Chodzi tu o dzielenie życia innych osób i towarzyszenie im na drodze wiary.
Konieczne jest postawienie siebie w sytuacji danej osoby, pomaganie jej, a nie bombardowanie argumentami. „Ewangelizuje się w postawie miłosierdzia: stać się wszystkim dla wszystkich. To świadectwo niesie Słowo” – powiedział Franciszek.
Ojciec Święty wyznał, że podczas obiadu z młodymi uczestnikami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie jeden z nich zapytał go, co powinien powiedzieć swojemu niewierzącemu przyjacielowi.
„To dobre pytanie! Wszyscy znamy ludzi, którzy oddalili się od Kościoła. Co powinniśmy im powiedzieć? I odpowiedziałem mu: Słuchaj, ostatnią rzeczą, którą musisz zrobić, to mówienie! Zacznij czynić, on to zobaczy i postawi ci pytanie, a wówczas ty odpowiesz. Ewangelizowanie jest dawaniem świadectwa: żyję w ten sposób, ponieważ wierzę w Jezusa Chrystusa; budzę w tobie ciekawość pytania: dlaczego robisz takie rzeczy? Ponieważ wierzę w Jezusa Chrystusa i głoszę Jezusa Chrystusa, i to nie tylko słowem. Trzeba Go głosić słowem, ale i swoim życiem” – stwierdził papież.
Przypomniał również, że w 9 września obchodzone jest w Kościele wspomnienie św. Piotra Klawera (1580-1654), misjonarza, który pełnił posługę apostolską wśród niewolników w Kolumbii. „Ten człowiek nie chodził na przechadzki, mówiąc, że ewangelizuje; nie sprowadzał ewangelizacji ani do aktywizmu ani też prozelityzmu: głosił Jezusa Chrystusa za pomocą czynów, rozmawiając z niewolnikami, żyjąc z nimi, żyjąc tak, jak oni!” – mówił obecny biskup Rzymu.
„Bracia i siostry, mamy obowiązek ewangelizacji, która nie jest pukaniem do drzwi sąsiada czy sąsiadki i mówieniem: Chrystus zmartwychwstał. To życie wiarą i mówienie o niej z łagodnością, miłością, bez chęci przekonywania kogokolwiek, ale bezinteresownie. To dawanie darmo tego, co Bóg darmo mi dał: to jest ewangelizacja” – zakończył swoją homilię papież.
KAI/ks