Znak róży. Codzienne cuda za wstawiennictwem św. Rity

„Drogocenna Perła z Umbrii”. Określenie, którym papież Leon XIII określił Ritę z Cascii podczas jej kanonizacji, pokazuje jej niezwykłe miejsce w Kościele.

Jej kult w Polsce wciąż się rozwija. Coraz więcej ludzi zwraca się do Rity ze swoimi problemami, troskami, prosząc o wstawiennictwo. Nazywana jest „świętą od spraw trudnych”, „orędowniczką w sprawach beznadziejnych”. Godzi zwaśnione rodziny, pomaga w kryzysach małżeńskich, w poszukiwaniu pracy, poprawie warunków materialnych.

Czytaj także:Tam, gdzie kończyła się nadzieja, pojawiała się św. Rita. Opowieść spowiednika z sanktuarium w Cascii

Na comiesięczne nabożeństwa ku jej czci w parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Krakowie ludzie przynoszą setki intencji. Z każdym miesiącem jest ich coraz więcej. Do specjalnej skrzyneczki wrzucane są również podziękowania za uzyskanie potrzebnych łask. Niecałe dwa tygodnie temu będąc w Krakowie doświadczyłam niezwykłego „spotkania” ze św. Ritą.

„Za szczególną łaskę uzdrowienia mojego małżeństwa, które znajdowało się w kryzysie. Modlitwa wstawiennicza pomogła mi w utrzymaniu wewnętrznego spokoju serca, mimo trudności związanych z odejściem męża. Po roku od tych okropnych dla mnie wydarzeń mąż wrócił do naszej rodziny. Jestem tu niemal codziennie” – mówi Agnieszka, trzymając w ręku różę, symbol Rity.

Urszula przyszła podziękować za uzdrowienie syna, którego czekała operacja na otwartym sercu. Lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. „22 maja rozpoczęłam nowennę do św. Rity z prośbą o pomoc i szczęśliwy przebieg operacji. Wiem, że dzięki jej wstawiennictwu syn żyje, ma szczęśliwą rodzinę, właśnie spodziewa się pierwszego dziecka. Przyszłam się pomodlić za dobre rozwiązanie. Nie będę ustawała w kolejnych modlitwach”.

Robert wierzy, że Rita pomoże mu znaleźć pracę. „Przeczytałem książkę Małgorzaty Bilskiej o Ricie. Ufam, że święta pomoże mi w beznadziejnej sytuacji. Jej życie było pełne pokory i zaufania Bogu. Chciałbym, żeby pomogła mi znaleźć moje miejsce na ziemi i upragnioną pracę” – mówi.

„To będzie cud, jeśli pani naturalnie zajdzie w ciążę…” – usłyszała Kasia.  „Doskonale pamiętam tamten dzień i twarz lekarza. To było jak wyrok, nie wiedziałam, co robić. Rozważaliśmy nawet in vitro. Bardzo pragnęliśmy dziecka. Byłam po kolejnej poronionej ciąży. Poszliśmy do kliniki, gdzie wykonuje się sztuczne zapłodnienia. Przytulne miejsce, miły personel, ale twarze zimne, bez emocji, empatii. Zrezygnowaliśmy. Zaczęliśmy się modlić do św. Rity. Ja często po prostu płakałam. Dziś jest z nami nasza mała Ritka. Wiem, że to jej zasługa. Przychodzę tu dziękować za najcudowniejszy dar macierzyństwa, za naszą córeczkę i prosić o wsparcie” – opowiada Katarzyna.

Ludzie najczęściej proszą o zdrowie, rozwiązanie problemów rodzinnych, w intencji bliskich, przyjaciół, o szczęśliwy przebieg operacji, nawrócenie kogoś z rodziny, upragnione potomstwo.

Czytaj także:Mówię do św. Rity: Słuchaj, pewnych spraw nie ogarniam, pomóż mi

Dynamicznie rozwijają się miejsca kultu św. Rity. Wierni mogą pomodlić się przed jej wizerunkiem i ze czcią ucałować relikwie. Zawiercie, Kraków–Prokocim, Rzeszów, Nowy Sącz,  Borowy Młyn, Włosań, Katowice, Błociszewo, Jaworzno, Warszawa. To tylko niektóre miejsca.

Przy zakonie ojców augustianów od 2011 roku działa ośrodek informujący o życiu i duchowości św. Rity. Zainteresowanie nią pokazuje, że współczesnemu człowiekowi potrzeba świętych, którzy stanowią przykład w odkrywaniu sensu życia i doświadczanych trudności. Coroczna uroczystość 22 maja jest istotnym wydarzeniem religijnym dla wszystkich czcicieli św. Rity.

Od kilku lat istnieją blogi poświęcone orędowniczce od spraw trudnych. Pojawiają się na nich modlitwy o jej wstawiennictwo, liczne świadectwa. W Polsce istnieje też parafia pw. św. Rity, w Lusówku (archidiecezja poznańska). Została powołana 1 stycznia 2014 roku dekretem abp. Stanisława Gądeckiego. Obecnie jest tam budowany kościół.

Prężnie działają fundacje św. Rity. Pierwsza z nich pomaga rodzinom, osobom ubogim. Znajduje się w Gliwicach i została założona przez członków Wspólnoty Przymierza Rodzin „Mamre”. W mieście działa również  Świetlica Dzieci św. Rity.

Fundacja Pomocy Ubogim św. Rity z Cascii działa w Zawierciu. Została założona w 2008 roku przez ludzi współpracujących z Arcybiskupim Komitetem Wsparcia Bezrobotnych Archidiecezji Częstochowskiej na terenie Zagłębia. Pomaga młodym ludziom w poszukiwaniu pracy. Fundacja Hospicyjna św. Rity w Chojnie organizuje kompleksową opiekę nad chorymi w terminalnej fazie choroby nowotworowej, wymagających hospitalizacji, z różnych względów – medycznych, rodzinnych, socjalnych.

Wspólnota Róże św. Rity prowadzi tzw. Księgę Róż, w której niebieska róża oznacza prośby, herbaciana – wdzięczność, czerwona – miłość, zielona – nadzieję. Wspólnota internetowa stanowi część Pierwszej Pobożnej Unii Świętej Rity, publicznego stowarzyszenia wiernych, które pragnie uczestniczyć w charyzmacie Zakonu Świętego Augustyna.

Głównym jej celem jest promowanie rodziny, pokoju, przebaczenia, pojednania oraz rozpowszechnianie kultu Rity oraz naśladowania jej pełnego pokory i zaufania Bogu życia.  Każdy może zapisać się do wspólnoty wypełniając formularz zgłoszeniowy, znajdujący się na stronie internetowej. Istnieje możliwość podjęcia intencji spośród zapisywanych w księdze intencji znajdującej się w Ogrodzie św. Rity.

Popularność św. Rity stale rośnie. Ludzie potrzebują poczucia, że w swoim cierpieniu nie są sami. Powierzają Jej wstawiennictwu prośby, pragnienia. Pełni zaufania i nadziei, że także ich „róża” – obecnie symbol cierpienia, łez – rozkwitnie radością, miłością, otwarciem na Boga i Jego wolę.

Czytaj także:Trzy krzyże i trzy „światła” od św. Rity na czas pandemii. Niech rozjaśnią mroczny czas