Klubo-restauracja DOCELOWO proponuje nie tylko dobrą kawę i obiady, ale także solidną porcję strawy duchowej podawanej w przyjaznej atmosferze.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Ta klubo-restauracja musiała w końcu powstać, bo nie ma drugiego takiego miejsca w Warszawie, a jest bardzo potrzebna, a poza tym kilku przyjaciół wciąż o niej marzyło. Dlatego, gdy załatwili wszystkie formalności, lokal został wyremontowany w błyskawicznym tempie dwóch tygodni.
Trzeba wejść pod arkady budynku między placem Zbawiciela i Konstytucji. Wejść na drugie piętro. Białe, jasne wnętrza, książki na półkach, sufit oklejony plakatami filmowymi, wygodna kanapa, stoliki, kącik dla dzieci. W stolicy jest wiele takich przytulnych miejsc, zachęcających do przerwy w biegach, do odpoczynku, pozostania na dłużej przy filiżance kawy lub herbaty. Tu jest podobnie, ale krzyż na ścianie, plakaty z podobizną św. Maksymiliana Kolbego i napisem „Życie na Maxa” sugerują, że pragnący napić się kawy czy zjeść obiad, trafił w trochę inny świat, do katolickiej klubo-restauracji.
Czy istnieje katolicka kawa lub zupa? Na to prowokacyjne pytanie odpowiada główny inicjator i organizator Docelowa, Maciej Podulka. Zapowiada, że kuchnia będzie bardzo dobra, dania włoskie i polskie. Produkty od wybranych, sprawdzonych rolników, dostarczane bezpośrednio. Chleb na zakwasie, który można zamawiać na wynos, świeże soki, kawa świeżo mielona. Zupa cebulowa, pierogi, filety z kurczaka, sałatki, dużo warzyw. W piątek dania postne.
Załoga Docelowa otwarta jest na propozycje, a kucharz, który w niesamowity sposób „znalazł się” zaledwie po dwóch dniach poszukiwań, może rozważy pomysł, rzucony przez jednego z gości, czy nie włączyć do menu dań z Ziemi Świętej, czegoś, co mógł jeść Pan Jezus? Maciej Podulka chce, żeby jedzenie było smaczne i zdrowe, ale żeby Pan Bóg wychodził z każdego zakamarka, wyzierał z każdego talerza.
Gdyż to nie tylko o ciało chodzi, choć ono też zostanie wspaniale ugoszczone, ale także o ducha. A duch zostanie wzmocniony modlitwą, gdyż codziennie ośmioosobowa załoga modli się za każdego, kto tu zawita. Książki, które można poczytać na wygodnej kanapie, chrześcijańska muzyka, gra w planszówki. Wszystko w spokojnej i przyjaznej atmosferze. Inicjatorzy planują otwarcie kiosku z koszulkami, książkami i muzyką chrześcijańską. Będzie można organizować też spotkania w rodzinnym gronie, zamknięte imprezy z okazji chrztów, jubileuszy, spotkania opłatkowe.
Docelowo będzie też miejscem mini-koncertów, spotkań autorskich, promocji książek, pokazów filmowych, ciekawych wykładów. Plan zakłada minimum osiem wydarzeń w miesiącu. Michał Guzek, organizator wydarzeń kulturalnych, wręcza kartkę z „Rozkładem jazdy na grudzień”. A w nim spotkanie z katolikiem z Libanu, w mikołajki spotkanie autorskie z Kubą Kornackim, autorem książek dla dzieci i wokalistą. Dwa razy spotkają się single na tzw. speed dating, czyli szybkich randkach (zapisy na www.chrzescijanscysingle.pl) Na grudzień planowany jest występ rapera Wiecznego połączony ze spotkaniem z Moniką Maśnik, autorką książki „Hardcore. Świadectwo nawróconych raperów”. Gospodarze liczą na inwencję przyjaciół, a nieraz przekonywali się już, że jest ona ogromna.
Zapytany, czy wstęp będzie dla „samych swoich” i czy będą mogli tu przyjść ludzie z pogranicza lub będący daleko od wiary, szef lokalu zapewnia, że nie ma żadnych ograniczeń. Choć sama nazwa Docelowo podpowiada, że chodzi o ten najważniejszy cel, jaki ma osiągnąć każdy człowiek, załoga czeka na wszystkich. Także na hipsterów z oddalonego o trzysta metrów stąd „Zbawixa”, którzy mogliby odkryć, Kto ukrywa się pod tą zniekształconą nazwą.
Docelowo, ul. Marszałkowska 34/50, Warszawa. Godzina otwarcia lokalu 12-20. Pyszne obiady, niektóre za 15 złotych.
www.facebook.com/docelowo.warszawa