Ks. Jan Twardowski + Mietek Szcześniak: z tego połączenia mogło wyjść tylko coś dobrego. I tak jest!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Długo czekaliśmy na płytę “Nierówni”. Wreszcie ukazała się na rynku, a premierze towarzyszy kolejny singiel – “Poczekaj”. Tak jak głos Mietka Szcześniaka jest dobrze znany, tak w połączeniu z lekkimi, słonecznymi melodiami oraz tekstami ks. Jana Twardowskiego nabiera jeszcze większego kolorytu.
Mietek Szcześniak od wielu lat chciał nagrać tę płytę. I dobrze, że mu się udało. Do poezji ks. Twardowskiego użył akustycznych, roztańczonych dźwięków, rodem jakby z Brazylii. I muszę przyznać, że to połączenie jest świetne. Usłyszycie tutaj wiele gatunków kojarzonych z Ameryką Południową, m.in. bossanovę i sambę.
Nigdy nie byłem jakimś szczególnym fanem Mietka, choć to niezaprzeczalny talent i jeden z najlepszych polskich wokalistów. Tymczasem piosenka i klip “Poczekaj” bardzo trafiają w mój gust.
Teledysk jest świetny!
Ona i On. Niemłodzi. Emeryci. Obrazek jak co dzień. I mało miłości, tylko codzienna rutyna. I wzajemne pretensje, agresja… czy to prawda? Okazuje się, że wcale tak nie jest… Dwuznaczność tekstu i obrazu powodują komiczny kontrast, który sprawia, że sprawy ważne podane są w lekkiej formie.
Pokochałem ten teledysk. Nie ma tutaj nowoczesnych ujęć, nie ma efektów specjalnych. Klasycznie, pięknie i z przesłaniem. Jest opowieść. I tak ma być!
“Poczekaj jak cię rąbnę
to we wszystko uwierzysz”
… mówi Miłość.
Mateusz Stolarski
Przeczytajcie rownież naszą rozmowę z Mietkiem Szcześniakiem: Poezja ks. Twardowskiego w rytmach samby