Najwięcej kontrowersji wywołuje kwestia koloru Jego skóry, na którą nieco więcej światła rzuciły ostatnie badania naukowców.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Przez nasz internetowy katoświatek przetoczyła się przy okazji świąt Bożego Narodzenia dyskusja na temat tego, czy Świętą Rodzinę można nazwać uchodźcami, czy też nie. Nie trzeba było długo czekać, by spór wypłynął na szerokie (i niezwykle wzburzone) wody ogólnospołecznej dyskusji na temat uchodźców. Głos w tej sprawie zabrała m.in. Janina Ochojska – założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej.
Posłuchajcie tej pięknej kolędy. Pan Jezus był uchodźcą, nie zapominajcie o tym. Zobaczcie Jego twarz https://t.co/VtnsSzwinB pic.twitter.com/s4yiKLDWWp
— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) December 22, 2016
Między nią a Marzeną Paczuską rozpoczęła się polemika. Szefowa “Wiadomości” replikowała: “Pan Jezus nie był uchodźcą. Po co pisać takie propagandowe komunały? Wspieram pomoc dla Syrii – ale bez fałszowania faktów”. Oczywiście pod tą konwersacją rozpętała się burza, gdzie przekonani próbowali przekonać nieprzekonanych. Ochojska próbowała udowodnić Paczuskiej, że nawet sama Ewangelia wg. św. Mateusza sugeruje uchodźczy status Świętej Rodziny.
Pani Marzeno, jednak był, pisze o tym Ewangelia. A za pomoc dla Syrii bardzo dziękuję pic.twitter.com/pb93CRDcLl
— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) December 26, 2016
Z nieznajomości Pisma Świętego przez Paczuską drwiły serwisy takie jak “NaTemat.pl” (Szefowa “Wiadomości” wykłócała się, że Jezus nie był uchodźcą. Wtedy Janina Ochojska pokazała ten jeden cytat z Biblii) czy “Newsweek” (“Jezus nie był uchodźcą”. Janina Ochojska prostuje szefową “Wiadomości”). Na ile trafna była ta riposta Ochojskiej? Trudno powiedzieć. Cytując internetowy frazeologizm: “Jeden rabin powie tak, a inny powie nie”. Ks. prof. Józef Naumowicz w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną wyjaśniał, że w tym tekście biblijnym odnoszącym się do Świętej Rodziny nie pojawia się słowo „uchodźca”, lub jego czasownikowa forma „uchodzić”. – W greckim tekście Ewangelii św. Mateusza mowa jest o „wyruszeniu”, „udaniu się” do Egiptu. To to samo słowo, które Bóg wypowiedział do Abrahama, czy Jakuba – podkreślał duchowny. Zaznaczał także, że Ewangelia nie została napisana w języku polskim i nie można przypisywać jej polskich konotacji językowych.
Podobna dyskusja rozgorzała niedawno pod wpisem jezuity, o. Jamesa Martina, który we wpisie zatytułowanym: “Wasz wewnętrznie przesiedlony, bezdomny, uchodźczy, biedny, z niskiej klasy, żydowski, palestyński, niewykształcony, prawdopodobnie niepiśmienny, śniady Zbawiciel” odwoływał się do naukowych informacji odnośnie do koloru skóry Jezusa.
Otóż w 2001 roku dr. Richard Neave, antropolog sądowy, dokonał rekonstrukcji twarzy typowego Galilejczyka na podstawie czaszki znalezionej w tym rejonie. Projekt został zrealizowany na potrzeby filmu dokumentalnego BBC, “Syn Boga”.
Jak wyglądał Jezus? Czytaj na kolejnej stronie.
Neave w ciągu 20 lat swojej pracy dokonał rekonstrukcji twarzy innych znanych i historycznych postaci, takich jak Filip II Macedoński (ojciec Aleksandra Wielkiego) czy króla Midasa (tak, to postać historyczna, nie tylko mitologiczna). Według jego prac typowy Galilejczyk, z tamtego okresu, wyglądał mniej więcej tak:
Można więc z dużą pewnością powiedzieć, że swoim wyglądem Jezus nie odbiegał znacząco od modelu powyżej (tych, których już palce świerzbią żeby wysmarować komentarz odnośnie do Całunu Turyńskiego i tego, że przecież wiemy jak wyglądał Chrystus uspokoję – za chwilę i o tym!). Wiele mediów opublikowało wyniki rekonstrukcji Neave’a, opatrując je chwytliwymi tytułami w stylu: “Tak wyglądał Jezus!”. Podkreślę zatem raz jeszcze, to nie jest Jego wizerunek, tylko człowieka Mu współczesnego, a sam Jezus miał urodę przeciętnego Galilejczyka, o czym świadczy chociażby fakt, że Judasz w Ogrodzie Oliwnym musiał Go jednoznacznie wskazać. Nie powiedział: “bierzcie najbielszego z towarzystwa”. A właśnie, byłbym zapomniał – kolor skóry!
Dla o. Jamesa Martina jednoznaczne wskazanie przez naukowca, że Jezus miał typową dla tamtejszych ludów cerę, było kolejnym argumentem potwierdzającym tezę, jakoby Chrystus mógłby być współcześnie potraktowany jako uchodźca. Jak zapewne domyślacie się w komentarzach pod jego postem wybuchł katospór! Czy Jezus był bielutki, jak na naszych europejskich, pobożnych obrazkach? Czy może jednak bardziej oliwkowy, ale w dalszym ciągu bielszy niż inni, bo przecież nie mógł być tak “brudny”, jak ci przebrzydli fundamentaliści, którzy szturmują naszą jasnoskórą Europę, prawda?
Tych, którym podniosłem ciśnienie powyższym fragmentem, uspokoję, że druga strona również ucieka się do absurdalnego (w moim mniemaniu) założenia, że jeśli Jezus był uchodźcą, to mamy też kochać uchodźców. W obu przytoczonych historiach moja reakcja gdy czytałem te posty, była mniej więcej taka:
Czy naprawdę odkrycie, że Jezus miał taki, czy inny kolor skóry, ma jakikolwiek wpływ na naszą wiarę? Ba, czy ma jakikolwiek wpływ na naszą miłość do bliźniego? Czy jeśli okaże się za kilka lat, że w żyłach Jezusa płynęła azjatycka krew, to będę musiał być milszy dla moich wietnamskich sąsiadów? Pozostawiam Was z tymi pytaniami i fragmentem z Ewangelii wg. św. Mateusza:
Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: “Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.Wówczas zapytają sprawiedliwi: “Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić?
Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię?
Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?”
A Król im odpowie: “Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.