separateurCreated with Sketch.

Osły, krowy i kury wkroczyły do Watykanu. Wszystkie po to, żeby dostać błogosławieństwo

Tenth edition of "Farm under heaven" staged in front of the Bernini's colonnade by the Association of Breeders Italian (Hague) for the Feast of Saint Anthony, patron saint of the Breeders. Cardinal An

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marinella Bandini - publikacja 18.01.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W tych wszystkich momentach, kiedy było źle, niczego nam nie brakowało, bo mieliśmy w sercach Boga – mówią rolnicy, pod którymi zatrzęsła się ziemia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Można powiedzieć, że we wtorek 17 stycznia, kilka metrów od pl. Św. Piotra zebrała się mała farma. Krowy, świnie, konie, osły, kozy, króliki, kury… Wszystkie zjawiły się tu z powodu corocznej tradycji święcenia zwierząt i stajni, będących pod opieką św. Antoniego, opata. Nie zapomniały też o swoich opiekunach.

Imprezę w tym roku – czyli już dziesiątą jej edycję – sponsorowało stowarzyszenie włoskich rolników (Associazione allevatori italiani – Aia).  Zwierzęta przybyły głównie z Lacjum i Umbrii, czyli terenów w ostatnich miesiącach dotkniętych trzęsieniami ziemi. Ich obecność tutaj bardzo wiele znaczy, bo symbolizuje troskę Kościoła o stworzenie i szacunek dla niego. A to bardzo ważny temat.

Arcangelo to już weteran wśród rolników. Tam, skąd pochodzi, czyli w Cittareale (w prowincji Rieti) – jak relacjonuje on sam – „nawet wczoraj zatrzęsła się ziemia” . Arcangelo jest więc jednym z tych, którzy nie mogą się oddalać, żeby nie zostawiać zwierząt i ziemi.

Jedzenia u niego nie brakuje, ale stajnie są zniszczone i największym problemem jest chronienie zwierząt przed zimnem. „Włochy to kraj pełen dobrych ludzi – mówi. – Ze wszystkich jego stron docierała do nas pomoc”.

Defilada, która przeszła ulicą della Conciliazione również robiła wrażenie. Wzięli w niej udział przedstawiciele sił wojskowych, policji i poszczególnych zgrupowań rolników. Wśród nich był także Mirko, dziewięcioletni chłopiec na dużym czarnym koniu. Obok niego – dziadek, rolnik, po którym Mirko odziedziczył pasję.

Rano kardynał Comastri odprawił też mszę i poświęcił „farmę”. Podczas homilii zacytował wypowiedź jednego z rolników: „Był czas, kiedy nie mieliśmy nic, ale śpiewaliśmy. Innym razem mieliśmy na kolację tylko trochę zupy, ale śpiewaliśmy. Potem nie mieliśmy telewizji, ale patrzyliśmy sobie w oczy, rozmawialiśmy o wszystkim i śpiewaliśmy. Jeśli była radość – dzieliliśmy ją między sobą. Jeśli był ból, towarzyszyliśmy w nim sobie. Kiedy rodziło się dziecko, błogosławiliśmy je, a kiedy umierał ktoś stary, płakaliśmy i modliliśmy się. A jeśli ktoś był chory, przytulaliśmy go z czułością. W tych wszystkich momentach, jeśli nawet nie śpiewaliśmy, to tego śpiewu w naszych domach nie brakowało, bo nasze serca były pełne Boga”.

W tym roku w imprezie po raz pierwszy wziął udział Rolniczy Instytut Techniczny „Emilio Sereni” z Rzymu – z nadzieją na to, że uczniów zainspiruje kładziony tam nacisk na rozwój zawodowy i troskę o zwierzęta.

Kolejną nowością była procesja z figurką świętego Antoniego, która miała być gestem uznania dla tej starożytnej, dawno niepowielanej tradycji. Na koniec zespół I Lancieri di Montebello wykonał kilka utworów muzycznych.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!