Do dyspozycji chętnych pasażerów jest nie tylko gorąca kawa lub herbata, cukier i cytryna, ale także chwila rozmowy.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Już drugi rok Paweł Joachimiak z Łodzi częstuje zmarzniętych pasażerów gorącą herbatą i kawą. Robi to w kiosku, który uruchomił przy przystanku autobusowym u zbiegu ulic Traktorowej i Rojnej na łódzkim osiedlu Teofilów. Dosłownie częstuje, ponieważ za napoje nie trzeba płacić – są darmowe. Na pomysł rozdawania gorących napojów wpadł, gdy rok temu gwałtownie spadła temperatura, mocno dając się łodzianom we znaki. Zwłaszcza kiedy rano trzeba dłużej poczekać na spóźniające się pojazdy komunikacji miejskiej.
Rano kioskarz serwuje kawę, a po popołudniu herbatę. Z rozgrzewającego napitku, czekającego w termosach, skorzystać można już od godziny piątej rano. Do dyspozycji chętnych jest cukier i cytryna. A także chwila rozmowy.
To nie wszystkie udogodnienia dla klientów/pasażerów. W razie potrzeby mogą skorzystać z udostępnianego przez kiosk Wi-Fi oraz sprawdzić, która godzina na specjalnie dla nich zainstalowanym dużym zegarze.
Dotychczas częstowanie kawą na ulicach i przystankach wielu kojarzyło się przede wszystkim z politykami zabiegającymi o poparcie i głosy w wyborach. Dzięki łódzkiemu kioskarzowi ma szanse być kojarzone z ludzką życzliwością, bezinteresownością i troską o drugiego człowieka. Czyli po prostu o bliźniego.
Źródło: www.expressilustrowany.pl, TVP3 Łódź