separateurCreated with Sketch.

Kilka miesięcy temu ta znana siatkarka była bezdomna…

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - publikacja 24.02.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

To historia o niezwykłej sile wsparcia i solidarności. Jolanta Molenda – siatkarka, mistrzyni i reprezentantka Polski – po wielu miesiącach mieszkania na ulicy powoli wychodzi na prostą.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jolanta Molenda – polska siatkarka, mistrzyni i reprezentantka Polski. Niedowierzałam, kiedy przeczytałam artykuł o tym, że taki sportowiec mieszka na… ulicy. Nie ma domu, śpi na ławce w parku. To dane sprzed kilku miesięcy.

Co mówi o niej Wikipedia?

„Była zawodniczką ŁKS Łódź, z którym wywalczyła mistrzostwo Polski w 1983 oraz wicemistrzostwo Polski w 1982 i 1986, a także Puchar Polski w 1982 i 1986 mistrzostwo Polski juniorek w 1982 (pauzowała w sezonie 1984/1985). W 1986 została zawodniczką Czarnych Słupsk i zdobyła z nimi mistrzostwo Polski w 1987 i wicemistrzostwo Polski w 1988, a także Puchar Polski w 1987. W reprezentacji Polski seniorek debiutowała 21 lipca 1982 w towarzyskim spotkaniu z NRD. W 1987 wystąpiła na mistrzostwach Europy, zajmując z drużyną 11 miejsce. Ostatni raz w reprezentacji wystąpiła 3 października 1987 w meczu ME z Belgią. Łącznie w I reprezentacji wystąpiła 117 razy”. Imponujące!

Po takiej karierze, na zasłużonej sportowej emeryturze, jak wielu znanych sportowców, powinna pewnie trenować młodych zawodników, założyć jakąś fundację, mieszkać w swoim domu, jednym słowem: mieć się dobrze.

Stało się jednak zupełnie inaczej. Zamiast sportowej emerytury co miesiąc odbiera rentę socjalną.

Kobieta, która na boisku była prawdziwą wojowniczką, w życiu musiała rozegrać mecz pełen fauli i czerwonych kartek. Po śmierci rodziców i męża Jolanta Molenda straciła dach nad głową, zaczęła pić i chorować.

„Po śmierci najbliższych mi osób moja odporność padła w gruzach, a z nią padłam ja” – powiedziała reporterowi „Faktów” TVN.

Ale to historia nie tylko o trudnych doświadczeniach i poważnym życiowym zakręcie. To przede wszystkim historia o sile wsparcia przyjaciół, solidarności sportowców i wielkim sercu wielu osób, które zebrały pieniądze na terapię znanej siatkarki.

Koleżanki z boiska, które przed laty trenowały z Molendą, na wieść o jej problemach zareagowały błyskawicznie. Jedna z nich przyjechała z Francji. We trzy – Agata Sarnik-Kopczyk, Agata Wagner i Teresa Worek – pojechały do Radomska i na początek zadbały o to, by ich koleżanka otrzymała konieczną pomoc medyczną. Do pomocy dołączały kolejne osoby i instytucje – Fundacja Polska Siatkówka i PZPS.

Dzięki ich trosce Molenda przeszła leczenie w ośrodku odwykowym, miała też operację nogi, teraz jest w trakcie rehabilitacji. Kolejne wyzwanie to znalezienie mieszkania i pracy. W wychodzeniu na prostą nadal wspierają ją koleżanki z drużyny i córka. Pomoc obiecał też urząd miasta Łodzi.

Dziś znów może wrócić na życiowe boisko. Choć przyznaje, że przed nią jeszcze wiele wyzwań, m.in. wytrwanie w trzeźwości, to wie, że rozegrała najważniejszy mecz w jej życiu – mecz o własną godność. Wygrała. I mówi, że wreszcie jest szczęśliwa.

Korzystałam z materiałów Roberta Jałochy przygotowanych dla „Faktów TVN”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!