Kto nie chciałby otrzymać utworu napisanego specjalnie dla siebie? Kto nie chciałby być obdarowany przez ukochaną osobę? Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który jest Miłością, dlatego kochamy i pragniemy być kochani. Piosenka dedykowana żonie piosenkarza pt. „Lay Down” z albumu Three Days napisana przez Mike’a Mangione, opowiada o głębokiej rzeczywistości miłości. W ekskluzywnym wywiadzie dla Cecilii Mike podzielił się z nami inspiracją i motywacją jaka stała za napisaniem tej pięknej piosenki.
Czy możesz opowiedzieć nam o czym jest piosenka pt. “Lay Down”?
Piosenka opisuje historię miłosną. Historia zamknięta w trzech minutach: mężczyzna poznaje kobietę, zakochuje się i poślubia ją. Przechodzi od emocji do wyboru miłości, od zauroczenia po spokojny czas miłości, a potem umiera. Łączy ich pragnienie bycia razem i miłość, która ich zespala – wszystko jest zapowiedzią małżeństwa z Bogiem.
Co zmotywowało lub zainspirowało cię do napisania historii miłosnej w tej piosence?
Moja żona cięgle pytała mnie, czy napiszę dla niej piosenkę. A ja odpowiedziałem jej, że każda piosenka jest dla niej! Ale tę piosenkę napisałem specjalnie dla niej.
Co ta piosenka mówi o miłości i małżeństwie?
Jest w nas marzenie całkowitego szczęścia i lęk przed agonią: kluczem jest odnalezienie radości. Ta piosenka ma podkreślić szczęście z małżeństwa, które jest inne od radości i smutku.
Utwór “Lay Down” jest piękną refleksją nad rzeczywistością miłości. Świeckie, skomercjalizowane Walentynki podkreślają koncentrację na sobie samym. Taka filozofia miłości mówi, że jeśli nie jesteś zawsze radosny i zakochany coś jest nie tak z twoją relacją. A to nie jest prawda. W tej piosence miłość bohaterów jest zapowiedzią ostatecznego zjednoczenia z Bogiem. Przypomina nam, że bez względu na to jak wygląda twoja relacja, czy jesteś szczęśliwy lub czy przechodzisz coś trudnego, możesz doświadczyć radości z miłości, ponieważ prawdziwą radość odnajduje się w dawaniu.
Zespół Cecilia
Dziś świętujemy...