separateurCreated with Sketch.

Małżeństwo jak rodzeństwo. Po latach wspólnego życia stajemy się podobni. Także fizycznie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Bon i Pon podbili świat swoimi zdjęciami. Niby nic wielkiego, ale para Japończyków wygląda na nich jak bliźnięta. W końcu po 37 wspólnie spędzonych latach ludzie upodabniają się do siebie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Oboje mają siwe, przepraszam!, srebrne włosy i noszą okulary w grubych, modnych oprawkach. Ich imiona się rymują, a kreacje doskonale do siebie pasują. Poznajcie Bon i Pon, małżeństwo Japończyków, którzy wyglądają jak para bliźniąt. A wszystko przez ich genialne, precyzyjnie dopasowane kreacje.

Życie zaczyna się po ‘60

Bon i Pon od dawna dobierają swoje ubrania tak, by pasowały do siebie. Co się stało, że właśnie teraz usłyszało o nich pół świata? Trzy miesiące temu założyli sobie konto na Instagramie, na którym pokazują swoje gustowne stylizacje. Chociaż obydwoje są po ’60, dowodzą, że potrafią świetnie (i ze smakiem) bawić się modą. W ich ubiorach dominują klasyczne desenie (kraty, grochy) i minimalistyczne kolory (czerwień, biel, granat). Do swoich zdjęć dodają hashtagi #whitehair, #silverhair i #over60, udowadniając, że w tym wieku można nie tylko posiadać świetny gust, ale także odnajdywać się w świecie nowoczesnych technologii. Ich konto na Instagramie w tak krótkim czasie polubiło, uwaga, ponad 350 tys. osób.

Skąd wziął się pomysł na dopasowywanie swoich stylizacji? Bon i Pon nie zdradzają zbyt wielu szczegółów w wywiadach. Mówią, że to po prostu dobra zabawa i fajnie się czują nosząc tak skomponowane ubiory. „Szczególnie lubimy dopasowywać swoje ubrania, kiedy jesteśmy na wakacjach” – powiedział BBC Bon. W nietypowe hobby rodziców zaangażowały się także dzieci, ofiarowując im w prezencie na przykład pasujące do siebie szaliki.

Chociaż nie wiem o parze Japończyków nic więcej, to w jakiś sposób wzbudzają moją sympatię i oglądam ich fotografie już któryś raz z rzędu z wielkim uśmiechem na ustach. Być może ich siła tkwi w prostocie – na większości zdjęć po prostu stoją na tle ściany i trzymają się za ręce. Ale te proste gesty zdradzają, że Japończycy świetnie się razem bawią. A jednocześnie bije od nich spokój, ciepło, serdeczność. Może tak właśnie wygląda się po 37-latach wspólnego, szczęśliwego życia?

Jak dwie krople wody

Czasem można usłyszeć, że pary po wielu latach razem… upodabniają się do siebie. Nie, nie chodzi tylko o cechy charakteru, zwyczaje, upodobania, ale o wygląd fizyczny. I ponoć jest to nawet udowodnione naukowo. Ankietowanym pokazano zdjęcia par w pierwszym roku małżeństwa oraz fotografie tych samych par 25 lat później. Okazało się, że pary, które przeżyły ze sobą ćwierć wieku miały – według ich subiektywnej opinii, oczywiście – bardziej podobne rysy twarzy. Z czego może to wynikać? Zdaniem naukowców, wpływ mogą mieć takie czynniki, jak podobna dieta, środowisko życia, warunki społeczno-ekonomiczne, a nawet empatia, jaka łączy partnerów.

Z kolei Zbigniew Lew-Starowicz mówi o porozumieniu psychicznym, jakie osiągają pary po długim okresie wspólnego życia, które objawia się podobnym reagowaniem na bodźce, tymi sami obszarami zainteresowań, a nawet rozumieniem się bez słów. Według Lwa-Starowicza taką małżeńską więź po wielu wspólnie przeżytych latach można porównać do relacji bliźniąt, które podobnie myślą i czują. Za tym pojawiają się podobne zachowania, a więc także podobny styl ubierania się.

Ale czy jest to to takie znowu odkrywcze stwierdzenie? Przecież już Pismo Święte mówi o małżonkach, jako stanowiących „jedno ciało”. „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem” (Ef 5,31). A skoro jedno ciało, to i podobieństw wiele.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!