separateurCreated with Sketch.

Reality show z osobami z zespołem Downa. Słyszałeś o „Born This Way”?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marta Brzezińska-Waleszczyk - publikacja 21.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Ograniczenia są tylko w naszych głowach”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Pamiętacie legendarny serial „Dzień za dniem”? Utwór Beatlesów, który pojawiał się w czołówce filmu (z niezapomnianym refrenem „Obladi oblada”), to jedno z muzycznych wspomnień mojego dzieciństwa.

Później był „Klan” i melancholijne „Życie jest nowelą”. Ale ja nie o muzyce chciałam napisać, tylko o zespole Downa. Bo przecież tak w jednej, jak i w drugiej produkcji pojawiały się osoby z trisomią 21, co jak na czas, w którym powstały filmy, zwłaszcza „Dzień za dniem” (1989), było ewenementem. Świadczyć mogły o tym liczne żarty, a potem memy – niekiedy bardzo wulgarne – z Corkym Thatcherem czy Maciusiem Lubiczem w roli głównej.

Normalsi

Dziś seriale czy filmy, w których pojawiają się osoby z zespołem Downa, nie robią chyba na nikim większego wrażenia. Wrażenie może za to zrobić… reality show w całości poświęcone osobom z trisomią 21.

„Born This Way” (polski tytuł: „Urodzeni w ten sposób”) to sześcioodcinkowy serial wyprodukowany przez amerykańską telewizję A&E. Jego premiera odbyła się 8 grudnia 2015 roku, ale reality show okazało się takim hitem, że powstał drugi sezon, a w tej chwili trwają prace nad trzecim, który ma mieć premierę jeszcze w 2017 r. Produkcja otrzymała też statuetkę Emmy – najważniejszą nagrodę telewizyjną w Stanach Zjednoczonych, a teraz będą mogli ją zobaczyć także polscy widzowie. 21 marca odbędzie się premiera serialu w Telewizji Lifetime.

Bohaterami cyklu jest siedem osób, mieszkańców Los Angeles: Rachel, Sean, John, Steven, Cristina, Megan i Elena. Wszyscy mają zespół Downa. I chcą prowadzić normalne życie, tak jak inni, zdrowi ludzie. Chcą kochać i być kochanymi. Chcą mieć fajną pracę, podróżować, spotykać się ze znajomymi. Chcą założyć rodziny. O tym wszystkim opowiada reality show.

I jak to w programach tego typu bywa, bohaterowie zapraszają widzów do swoich domów, pokazują im siebie, dzielą się emocjami, osobistymi przeżyciami (dlatego na ekranie można zobaczyć m.in. zaręczyny jednej z par).

„Born This Way” gatunkowo należy do tych produkcji, które podglądają życie „innych” (otyłych, wyjątkowo wysokich albo niskich, Amiszów, etc.). Jednak głównym przesłaniem tego akurat cyklu nie jest wcale pokazanie inności, ale tego, że ludzie z zespołem Downa są dokładnie tacy, jak inni – z tym maleńkim wyjątkiem, że mają dodatkowy chromosom.

Ograniczenia

Mają takie same nadzieje, takie same wzloty i upadki. I takie same marzenia, nierealne tylko na pierwszy rzut oka. 28-letni John bardzo chciałby zostać raperem. 22-letniej Megan marzy się bycie producentem filmowym, ewentualnie piosenkarką.

Krytycy przyjęli serial raczej ciepło. Zdaniem niektórych, najważniejszą lekcją, jaka z niego płynie, jest to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Może banalnie to brzmi, ale w przypadku osób z zespołem Downa nabiera nowego znaczenia. I tak Megan jest już mówcą motywacyjnym, a John ma na swoim koncie kilka nagranych kawałków.

Bohaterowie „Born This Way” opowiadają przed kamerami o swoich rodzicach, rodzeństwie, o tym, jak szukają pracy (niektórym już udało się ją znaleźć) czy nawiązują nowe znajomości. Widzimy ich, kiedy jedzą posiłki, spędzają wolny czas, jadą samochodem. Nie brakuje też wzruszających wyznań – w jednym z odcinków John opowiada o propozycji aborcji, jaką lekarze złożyli jego mamie, kiedy odkryli, że dziecko urodzi się z zespołem Downa.

„Podczas badania najpierw dowiedziałam się, że urodzę chłopca. A chwilę później, że ma zespół Downa” – wspomina Joyce, mama Johna. „Lekarze powiedzieli mi: Nie oczekuj zbyt wiele. On nigdy nie wniesie nic do społeczeństwa. Nigdy nie będzie produktywnym obywatelem. Same przykre słowa. Jedyne, co odpowiedziałam, to: Nie. John jest moim dzieckiem. Zajmę się nim. Ma zespól Downa, ale to nie będzie go ograniczać” – opowiada.

Jak widać, Johna rzeczywiście nic nie ogranicza. Bo ograniczenia są tylko w naszych głowach. Warto o tym pamiętać, nie tylko w obchodzony 21 marca Światowy Dzień Zespołu Downa.

Źródła: Trocheinaczej.com, Mediapost.com

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!