separateurCreated with Sketch.

Napisał czternaście listów miłosnych. Z zaskakującą puentą

LISTY MIŁOSNE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Artur Stopka - publikacja 26.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ta historia pokazuje, że są jeszcze naprawdę romantyczni, cierpliwi i wytrwali mężczyźni, gotowi zaskakiwać ukochane kobiety.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

On nazywa się Timothy Chee. W skrócie – Tim. Ona ma na imię Candice. Mieszkają w Australii. To historia o nich i o czternastu listach pełnych miłości (i czegoś jeszcze).

Poznali się w roku 2013. Chociaż nie mieszkali daleko od siebie, tydzień po pierwszym spotkaniu zaczęli się wymieniać listami. Nie, nie mailami ani SMS-ami. Prawdziwymi listami, pisanymi na papierze. W dodatku nie były one wystukiwane na komputerowej klawiaturze, lecz pisane ręcznie. Pisali je po to, aby mieć realny, namacalny zapis swoich przeżyć. Jako zapis wspólnych wspomnień.

To Timothy napisał i wysłał do Candice pierwszy list. W sumie napisał ich czternaście. Jak się okazało, ta liczba nie była przypadkowa. Każdy z jego listów zaczynał się bowiem od inicjału, dużej, ozdobnej litery, co dodatkowo dodawało im uroku i romantyzmu. Widać było, że mężczyzna przykłada do nich wielką wagę.

 

Po wysłaniu czternastego listu Tim zaprosił Candice w miejsce ich pierwszego spotkania. I wtedy okazało się, że przez trzy lata, list po liście, litera po literze, inicjał po inicjale zadawał dziewczynie najważniejsze pytanie. Zebrane razem i ułożone obok siebie pierwsze litery wszystkich listów tworzyły zdanie: „Will you marry me?” (Wyjdziesz za mnie?).

Tim otrzymał odpowiedź. Dzisiaj Candice jest jego żoną. A na ślubie spotkała ją kolejna niespodzianka. Timothy zaśpiewał piosenkę, którą napisał dla niej po dwóch miesiącach ich znajomości.

 

Jak widać, są jeszcze naprawdę romantyczni, cierpliwi i wytrwali mężczyźni, gotowi zaskakiwać ukochane kobiety.

(Tu można zobaczyć zdjęcie samych listów)

Źródła: dailymail.co.uk, abcnews.go.com, zetchilli.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!