separateurCreated with Sketch.

Mamo, dlaczego dziewczynki nie mogą być księżmi?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Chaunie Brusie - 30.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Córeczka naprawdę zaskoczyła mnie tym pytaniem, ale w odpowiedzi znalazłam pięć dobrych argumentów.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Oczywiście wiem, że nie jestem bezstronna, ale moja córka to naprawdę wyjątkowa młoda dama. Ma dopiero osiem lat, a jest bystra, zorganizowana, empatyczna i ciekawa świata. Nieustannie zadaje mi pytania (czas wyborów prezydenckich był dla niej, o zgrozo, szczególnie interesujący). Staram się prowadzić ją jak najlepiej, zachęcać do rozwijania daru inteligencji, próbuję odpowiadać na jej pytania, nawet jeśli sama nie znam odpowiedzi.

I przyznaję – między nami, matkami-katoliczkami – że naprawdę nie wiedziałam, co powiedzieć, gdy zapytała, dlaczego dziewczynki nie mogą być księżmi.

Patrzyłam na nią w milczeniu, zastanawiając się, jak do licha mam znaleźć odpowiedź, w której wyjaśnię jej nauczanie Kościoła, ale zarazem nie zranię rodzącego się w niej szacunku dla samej siebie i wspaniałego światopoglądu ośmiolatki.



Czytaj także:
Prawonożna. Historia pierwszej na świecie pilotki bez rąk

Córka widzi kobietę ubiegającą się o urząd prezydenta i nie zdaje sobie nawet sprawy, że to dzieje się po raz pierwszy, a ja mam jej powiedzieć, że będzie mogła robić w życiu, co zechce, ale nie będzie mogła być księdzem?

Czy jest jakiś sposób, żeby zrównoważyć nauczanie Kościoła i dać naszym córkom siłę i wiarę w to, że mogą zrobić wszystko?

Najkrótsza odpowiedź brzmi: na pewno możemy się starać. W tej sprawie Kościół katolicki nigdy się nie wahał. Papież niedawno właśnie uciął dyskusję na ten temat, cytując deklarację Jana Pawła II z 1994 roku, mówiącą o tym, że kobiety nigdy nie będą mogły być księżmi.

Nie znam się na teologii, ale to ciekawa kwestia. Czy w dzisiejszej kulturze Jezus wybrałby wyłącznie mężczyzn? Czy ograniczały go społeczne normy jego czasów? Czy wyłączenie z kapłaństwa, ale i z wiodących ról w Kościele szkodzi kobietom – które stanowią dosłownie połowę katolików na świecie – i umniejsza ich pozycję? Choć kapłaństwo jest rolą służebną i odmienną od ról przywódczych w Kościele, w perspektywie historycznej i dziś te stanowiska są zarezerwowane dla mężczyzn, zatem dziewczynka może mieć wrażenie, że kobiety w naszej religii nie mają głosu. Powstaje ważne pytanie, czy istnieje coś takiego, jak „różni, ale równi”, kiedy mowa o duchowych przywódcach naszej wiary.



Czytaj także:
Czy znasz te niezwykłe kobiety, które inspirują, zadziwiają i pokazują, czym jest geniusz kobiecości?

Myślę, że można zadawać takie pytania: w końcu Bóg dał nam rozum nie bez powodu, a w religii dobre jest to, że powinna umieć odpowiedzieć na naprawdę, naprawdę trudne pytania.

Więc może dostaniemy odpowiedzi. Jako matki chcemy przekazać naszym córkom zarówno wiarę, jak i siłę. Dla mnie oznacza to otwarte i szczere rozmowy z córkami na ten temat, przy uwzględnieniu następujących zagadnień:

1. Bóg jest mocą

Bardzo się staram wpoić dzieciom fakt, że Bóg nie jest mężczyzną ani kobietą. Obejmuje ducha męskiego i kobiecego, i żaden z nich nie jest lepszy od drugiego.

2. Mężczyźni i kobiety różnią się – i to dobrze

Dziewczęta i chłopcy zostali stworzeni na obraz Boga – tak samo, nawet jeśli się różnią. Pomaga rozważenie takiej sprawy: kobiety mogą rodzić dzieci, karmić je i być matkami, a mężczyźni nie. Księża powołani są do ojcostwa, a kobiety nie mogą być ojcami, tak jak mężczyźni nie mogą być matkami. Kapłaństwo, jak fizyczne ojcostwo, jest duchowym rodzajem ojcostwa. Różnice nie zawsze są złe.

3. Popatrzcie na święte

W naszej wierze na pewno nie brakuje kobiecych postaci. Można mnożyć historie o świętych kobietach, które żyły wiarą w niezwykły sposób. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, rycerka Joanna d’Arc, św. Małgorzata – pogromczyni smoka? Do wyboru, do koloru, dzieci.

4. Kilka przykładów

Im więcej pomocy dostaję na „froncie duchowym”, tym lepiej. Msza to bardzo istotny krok w naszej duchowej podróży, ale nie jedyny, jakiego potrzebujemy. Lubię opowiadać córkom o współczesnych liderkach duchowych, jak Dominikanki Maryi Matki Eucharystii, które wystąpiły dwa razy w programie Oprah Winfrey, albo siostra Cristina, włoska zakonnica, która wygrała w 2014 roku The Voice of Italy. Kto powiedział, że liderki duchowe nie mogą być fajne?

 

5. Pamiętajcie o Maryi

Jako kobieta i matka znajduję ogromne wsparcie w tym, że nasza wiara daje nam jeden z najwspanialszych darów wszech czasów: możliwość poznania i ukochania Matki Najświętszej. Naprawdę. Chcecie porozmawiać o sile kobiet? Nie ma ludzkiej istoty – poza Jezusem oczywiście – bardziej wpływowej i czczonej. Maryja to po prostu Kobieta.

I nie zapominajmy, drogie panie, że to Maryja była jedyną osobą, której Jezus słuchał. Tak tylko mówię.