separateurCreated with Sketch.

Głos oddał niepełnosprawnym dzieciom. Zobacz, co mówią

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleksandra Gałka - publikacja 04.04.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Dzieci w roli osobistych trenerów? A może nawet niepełnosprawne dzieci w roli osobistych trenerów? Pewien nauczyciel wysłuchał tych, których na co dzień nikt nie słucha. Niektórzy jego rozmówcy, choć nie wypowiadają nawet słowa, przekazują więcej niż niejeden „kołcz”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Cokolwiek by się nie działo, zawsze jesteś w stanie zrobić wszystko. Nigdy się nie poddawaj” – mówi Owen, który sam cierpi na artrogrypozę. Choć ma dwie ręce i dwie nogi, to nie może ich używać. Przemieszcza się, turlając po podłodze.

Owena i wiele innych dzieci, które borykają się z różnymi schorzeniami zobaczyć i posłuchać można na Facebooku. Wystarczy wyszukać fanpage, który nosi nazwę „Special Books by Special Kids” (z ang. „Wyjątkowe książki wyjątkowych dzieci”).

Projekt stworzył Christopher Ulmer, który przez trzy lata pracował jako nauczyciel edukacji specjalnej na Florydzie w Stanach Zjednoczonych.

– Uczniowie z mojej klasy byli niesamowici. Zabawni, zaangażowani i charyzmatyczni – opowiada Chris w rozmowie z BBC. – Ale reszta naszego sąsiedztwa zupełnie ich nie rozumiała. Nikt ich nie cenił. Chciałem pokazać te wszystkie osobowości i pomóc im w zademonstrowaniu światu tego, co mają do zaoferowania – dodaje.

50 razy „nie”

Nauczyciel próbował najpierw opisać wszystkie te historie w książce. Z pomysłem udał się do 50 wydawców, ale żaden nie był zainteresowany. Chris Ulmer postanowił więc filmować wywiady ze swoimi uczniami i publikować je w mediach społecznościowych.

Dzisiaj wydawcy, którzy odrzucili pomysł Ulmera mogą być nieco zaskoczeni. Założoną przez niego na Facebooku stronę obserwuje teraz ponad milion osób. Nauczyciel podróżuje po całym świecie, przeprowadzając wywiady z niepełnosprawnymi w różnym wieku. Zazwyczaj rozpoczyna swój wywiad podobnie, pytając: „Co jest w Tobie wyjątkowego?” lub też „Co chciałbyś o sobie powiedzieć światu?”.

Swoich rozmówców określa jako „neuroróżnorodnych”.

– Oznacza to, że mózg każdego z nas jest różny i jeśli to przyjmiesz, wtedy zauważysz, że każdy jest taki sam – wyjaśnia Ulmer cytowany przez BBC.

Znormalizować różnorodność

Nauczyciel swoje działania wpisuje w misję.

– Postrzegam to jako swoją rolę w normalizowaniu ludzkiej różnorodności – tłumaczy. Taki cel widnieje też w opisie strony na Facebooku.

BBC przypomina wywiad Chrisa z pewnym rodzeństwem. Sześcioletnia Tinley ma zespół Aperta, który przejawia się m.in. zarośnięciem szwów czaszkowych oraz palcozrostem. Powoduje to, że często jest skazana na docinki innych dzieci.

Jej brat, którego dziewczynka nazywa „moim Davidem” broni ją od szykan. W filmie Chris pyta Davida, co jest wyjątkowego w Tinley.

– To, że się ze mną bawi – odpowiada zupełnie szczerze chłopczyk.

– Kiedy słuchasz, jak o sobie mówią, to jest to tak uczciwe i czyste – komentuje Chris w rozmowie z BBC. – Oni tylko widzą fakty, nie zauważają żadnych dodatkowych kwestii, które my dodajemy.

Nauczyciel ma nadzieję, że jego filmy będą wartościowym źródłem także i dla rodziców.

– Jeśli jesteś rodzicem, który zmaga się z nową diagnozą, to połączy cię z innymi rodzicami na całym świecie, którzy mają dzieci  z podobnym schorzeniem, co twoje – wyjaśnia.

Porozmawiać z kimś, kto nie mówi nawet słowa

BBC podaje, że Chris otrzymuje dziennie tysiące zapytań od ludzi z całego świata, którzy proszą o wywiad.

– Traktuję każdego z szacunkiem, jestem ekstremalnie pozytywny, wchodzę w interakcję z założeniem, że osoba mnie rozumie i jest zdolna się komunikować – wyjaśnia nauczyciel.

Rzeczywiście, ma to znaczenie, ponieważ niektóre dzieci nie stosują specjalnych technologii, by komunikować się ze światem. Inne używają gestów.

– Kiedyś robiłem wywiad z dzieckiem, które nie mogło przestać uderzać w swoje krzesło, kiedy mówiłem do niego. Przestałem rozmawiać i też zacząłem uderzać w krzesło – wspomina Chris. – Wtedy złapał mnie za rękę, obrócił się i uśmiechnął, ponieważ zacząłem komunikować się z nim na jego poziomie.

– Jednym z celów naszej platformy jest znalezienie rozwiązania i pomoc rodzicom w uświadamianiu ich dzieciom, że niektórzy ludzie mogą się różnić, ale wciąż mają bardzo wiele do zaoferowania. Że musimy ich szanować i włączać do naszego społeczeństwa – przekonuje nauczyciel.

W filmikach Chrisa często występują także i rodzice. Jednym z nich jest mama chorego na autyzm Kyle’a, którego najbardziej charakterystyczną cechą jest śmiech.

– Śmiech jest dobrym lekarstwem – mówi Kyle.

Udziela się to także jego mamie, która w przeciwieństwie do syna, jest nieco zestresowana nagraniem.

– Ojej, śmiałam się tak bardzo, że aż się popłakałam – mówi na filmie matka Kyle’a.

– Często się to zdarza? – pyta Chris.

– O tak, o tak! – odpowiada kobieta.

Kilkaset wywiadów

Chris publikuje trzy lub cztery wywiady w tygodniu. Założył swoją organizację non-profit, którą finansuje przez datki oraz z wynagrodzeń, jakie otrzymuje dzięki uczestnictwu w konferencjach jako prelegent.

– Mam nadzieję, że „Special Books by Special Kids” zainspiruje innych, by zastanowić się, zanim ocenimy kogoś. Poznać ich, zobaczyć dlaczego zachowują się w taki, a nie inny sposób. Pomyśleć, dlaczego myślą właśnie tak, nie inaczej – tłumaczy Chris.

Chris Ulmer stronę na Facebooku prowadzi od kwietnia 2015 roku. Pojawiło się na niej już kilkaset wywiadów z dziećmi (a czasami także i z dorosłymi) z różnych krajów. Nie sposób opisać każdy z nich.

Lepiej obejrzeć je samemu – jedyną przeszkodą może być fakt, że są w języku angielskim. Ale nauka obcego języka to nic w porównaniu z wysiłkiem, jaki podejmują niektórzy bohaterowie nagrań Chrisa.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!