Skoro za nami już Wielki Post, to można urządzić domówkę! Oto prosty i pyszny przepis, który zachwyci gości.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Znacie te dylematy, kiedy nie wiecie co przyrządzić dla swoich gości? Ja znam aż za dobrze. Jedni jedzą mięso, drudzy niekoniecznie, ale wszyscy chcą zjeść coś dobrego. Lubię korzystać z tego, co akurat mam w swojej kuchni, a że pesto to u nas rzecz prawie święta, to na jego brak nie narzekam – stąd ślimaczki z pesto i suszonymi pomidorami. Może się wydawać, że ciasto drożdżowe jest czasochłonne, ale prawdę mówiąc, przy dobrej organizacji można w tym samym czasie przygotowywać kolejne dania, a przecież zależy nam, żeby ze wszystkim zdążyć. Można je podawać z sałatą i sosem jogurtowo-czosnkowym. Muszą być pyszne, skoro mój mąż zostawił mi tylko jednego.
Składniki:
450 g mąki pszennej
150 gotowego pesto
150 g pokrojonych suszonych pomidorów
150 g startej mozzarelli
300 ml ciepłej wody
25 g świeżych drożdży
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka brązowego cukru
Robimy rozczyn: drożdże kruszymy, dodajemy cukier, łyżkę mąki i odrobinę ciepłej wody. Mieszamy aż drożdże się rozpuszczą i odstawiamy w ciepłe miejsce aż rozczyn urośnie. Po tym czasie do miski wsypujemy mąkę, dodajemy rozczyn, oliwę i resztę ciepłej wody. Wszystko mieszamy a potem zagniatamy ciasto przez ok. 10 min. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy aż podwoi objętość (trwa to ok. 1 godziny).
Blat lub stolnicę obsypujemy mąką, wyrośnięte ciasto przez chwilę jeszcze zagniatamy, po czym rozwałkowujemy je na prostokąt 30 x 40 cm. Na tak przygotowanym cieście rozsmarowujemy pesto, posypujemy suszonymi pomidorami i mozzarellą. Zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku i kroimy wałek na równe części. Ślimaczki układamy w formie wysypanej mąką. Odstawiamy je jeszcze na 30 min, żeby znowu urosły. Po wyrośnięciu pieczemy ślimaczki przez 40 min w 200 stopniach.