Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 24/04/2024 |
Św. Jerzego
Aleteia logo
Pod lupą
separateurCreated with Sketch.

Coraz więcej ataków na wolność religijną. Gdzie leżą przyczyny?

web3-religion-trash-faith-ateism-prazis-shutterstock

Prazis/Shutterstock

Zelda Caldwell - 10.05.17

Raport amerykańskiego instytutu badań społecznych Pew Research Center na temat ograniczeń wolności wyznawania religii wskazuje m.in. wzrost restrykcji państwowych wobec religii w Europie.

Doroczny raport Pew Research Center wykazał, że w roku 2015 (najnowsze dane pochodzą właśnie z tego roku) wolność religijna na świecie uległa pewnemu ograniczeniu i po raz pierwszy od trzech lat restrykcje władz wobec religii nieco wzrosły.

Bardziej niepokojący, w świetle raportu, jest połączony efekt restrykcji władz i działań społecznych przeciwko grupom religijnym. Opracowanie Pew wykazuje, że na liście państw najmniej życzliwych wobec wolności religijnej znalazło się 40 procent krajów świata, podczas gdy w 2014 roku było to 34 procenty.

Wśród 25 najludniejszych krajów świata Rosja, Egipt, Indie, Pakistan i Nigeria miały najwyższy łączny poziom restrykcji władz wobec wolności religijnej i zachowań społecznych skierowanych przeciwko praktykom religijnym.

Kto przykręca śrubę wolności religijnej?

Najostrzejsze restrykcje władz odnotowano w Afryce Subsaharyjskiej, ale to Bliski Wschód i Afryka Północna nadal niechlubnie wyróżniają się tym, że najwięcej krajów tego regionu (95 procent) wykorzystuje państwowy aparat przemocy przeciwko religii lub nęka grupy religijne. Region ten odnotował również największy od 2007 roku wzrost ograniczeń wolności religijnej stosowanych przez rządy.

Zauważono również wzrost restrykcji państwowych wobec religii w Europie. W 2015 roku w 27 państwach europejskich (60 procent) odnotowano wzrost nękania grup religijnych w porównaniu z 17 krajami w roku 2014.

Analiza instytutu Pew wskazała także na wzrost wrogich zachowań społecznych wobec grup religijnych w Europie. Liczba krajów, w których obserwuje się nękanie Żydów przez sprawców niezwiązanych z administracją państwową, wzrosła nieznacznie – z 32 krajów do 33, ale w przypadku chrześcijan – z 17 krajów do 21, natomiast najbardziej dramatycznie wzrosło nękanie muzułmanów – z 26 do 32 krajów.

Co kryje się za rosnącą niechęcią wobec religii w Europie?

Dwa kraje w Europie – Francja i Rosja – zostały wyróżnione w raporcie; każdy z nich miał ponad 200 przypadków użycia państwowego aparatu przymusu przeciwko grupom religijnym. W przypadku Francji było to głównie związane z karaniem osób za naruszanie zakazu zasłaniania twarzy w budynkach użyteczności publicznej. W Rosji z kolei były to przypadki szykanowania np. Świadków Jehowy za praktykowanie religii.




Czytaj także:
Kościół w Rosji sprzeciwia się delegalizacji świadków Jehowy

Według ustaleń instytutu Pew wiele przypadków ograniczeń wolności religijnej przez administrację państwową w Europie było reakcją na kryzys uchodźczy na tym kontynencie. Oświadczenia węgierskiego premiera Viktora Orbana z 2015 roku, krytykujące politykę przyjmowania imigrantów muzułmańskich, są podawane jako przypadek nękania ze strony państwa.

Odrzucenie przez Słowację wyznaczonego przez Unię Europejską kontyngentu uchodźców i preferowanie uchodźców chrześcijańskich jest również odnotowane w sprawozdaniu jako przykład restrykcji religijnych.

Reakcja Europy na zamachy terrorystyczne (w szczególności ataki we Francji na redakcję czasopisma “Charlie Hebdo” i w sali koncertowej Bataclan) postrzegana jest jako oznaka ograniczania wolności religijnej. Wejście niemieckiej policji w 2015 roku do meczetu, w którym według fałszywych pogłosek miała znajdować się broń do planowanych zamachów terrorystycznych, raport Pew także zalicza do przypadków użycia siły wobec grupy religijnej.

Szwajcaria była jednym z czterech krajów na świecie, w których odnotowano największy wzrost wrogich zachowań społecznych wobec grup religijnych (pozostałe to Niger, Filipiny i Nepal). Było to spowodowane wzrostem incydentów antysemickich i antyislamskich.

Przyczyny zaniku wolności religijnej w Afryce Subsaharyjskiej

Według raportu, Afryka Subsaharyjska była obszarem największego wzrostu zarówno użycia środków przymusu przez władze, jak i wrogich zachowań społecznych wobec grup religijnych, ze względu na działającą w Nigerii ekstremistyczną grupę Boko Haram.

Ataki Boko Haram, w których w 2015 roku zginęło wielu ludzi, raport Pew zalicza do „wrogich zachowań społecznych”, a reakcję rządu na nie (w tym zakaz zakrywania twarzy i noszenia burek przez muzułmanki, by ograniczyć ryzyko związane z ukryciem materiałów wybuchowych) do kategorii zwiększonych restrykcji władz.


Uchodźcy ratują się przed utonięciem

Czytaj także:
Uchodźca, imigrant, a może emigrant? Wyjaśniamy pojęcia, obalamy mity

Czego brakuje w raporcie Pew Research Center?

Autorzy raportu przyznają, że Korea Północna, którą nazywają „najbardziej represyjnym rządem świata”, nie jest ujęta w zestawieniu, ponieważ jej społeczeństwo jest zamknięte dla osób z zewnątrz.

W raporcie przyznano się również do pewnego zniekształcenia ogólnego obrazu. Paradoksalnie może się zdarzyć, że kraj, w którym panuje większa wolność, będzie mieć więcej incydentów nękania na tle religijnym niż państwo o większym poziomie opresji. Jak odnotowano w raporcie:

W odniesieniu do przemocy związanej z religią i przypadków zastraszania w społeczeństwie, źródła donoszą o większej ilości problemów w krajach bardziej otwartych niż w krajach, do których dostęp jest utrudniony.

Przykładowo Stany Zjednoczone miały więcej przypadków wrogich wobec religii zachowań społecznych, niż odnotowano ich w represyjnym reżimie w Iranie.

Czy to możliwe, że irańskie społeczeństwo jest bardziej życzliwe wobec innych religii niż społeczeństwo amerykańskie? Raczej jest to kwestia trudności w przekazywaniu wiarygodnych danych w państwie rządzonym przez opresyjne władze. Z drugiej strony, jeśli reżim jest na tyle opresyjny, że udało mu się stworzyć prawie monolityczną kulturę religijną (od irańskiej rewolucji w 1979 r. liczba ludności niemuzułmańskiej w tym kraju spadła dramatycznie), być może ekstremiści religijni uważają, że nie ma powodu, aby występować przeciwko religiom mniejszościowym.

Wnioski

Wyniki badania instytutu Pew dostarczają użytecznej i bardzo potrzebnej dokumentacji zagrożeń dla wolności religijnej, które nadal istnieją na całym świecie. Wzrost represji wobec religii zarówno ze strony władz państwowych, jak i społeczeństw w Europie, to swoiste memento dla nas o tym, jakie żniwo zbiera terroryzm w wolnym społeczeństwie. W  obliczu strasznych ataków terrorystycznych, do których dochodziło w ciągu roku, poświęcane są te wolności, które Europa usiłuje chronić.

Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia




Czytaj także:
65 milionów. Tylu jest uchodźców na świecie. Ponad połowa to dzieci

Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail