Franciszek podczas oficjalnego spotkania z rodziną Trumpów zagadał o pizzę? Pierwsza dama USA – choć z pochodzenia Słowenka – nie odróżnia pizzy od słoweńskiego ciasta: poticy? Zabawne. Tylko czy prawdziwe?
Podczas spotkania rodziny Trumpów z Franciszkiem doszło do wymiany zdań, którą szybko podchwyciły światowe media. Podano, że papież – gdy witał się z pierwszą damą USA – zapytał żartem, czym karmi swego męża i czy może jest to pizza. Na co Melania Trump miała odpowiedzieć: Tak, pizza.
Od naszego PAP-u po brytyjski „The Guardian” poszła informacja o papieskim żarcie. Chwilę później pojawiły się sprostowania mówiące, że Franciszek wcale nie pytał o pizzę, tylko o tradycyjne słoweńskie ciasto: poticę (w zagranicznych mediach podawano też wersję pisowni „potizza”). Jak wiadomo, Melania Trump z pochodzenia jest Słowenką. Czyli papież zwyczajnie chciał być miły i zagaić krótką wymianę zdań akcentem odwołującym się do jej tożsamości.
Jednak po tych sprostowaniach wyszło na to, że pierwsza dama się ośmieszyła. Bo ów dialog miałby wyglądać tak:
Franciszek: – Co dajesz mu do jedzenia (wskazując na prezydenta), poticę?
Melania Trump (zaskoczona): – Pizzę? Tak.
Ta wersja również poszła w medialny świat, a internet tradycyjnie obśmiał wpadkę nowej prezydentowej Stanów Zjednoczonych. W końcu jednak pojawiło się kolejne sprostowanie. Świadkowie zdarzenia oraz dziennikarze obsługujący wydarzenie podali, że Włosi niechcący wzięli poticę za pizzę. Zarówno w ustach papieża, jaki i pierwszej damy. Opublikowano też wideo, które nie jest wyraźne, ale jednak można odczytać, że ów dialog wyglądał tak:
Franciszek: – Co dajesz mu do jedzenia, poticę?
Melania Trump (zaskoczona, że papież zna to ciasto): – Poticę? Tak.