Mateusz Otręba, czyli Mate.O, powraca do korzeni. Uwielbieniowo. Jego pierwsza płyta nosiła tytuł „Totalne Uwielbienie” i stała się kopalnią „przebojów” na chwałę Bożą. Wystarczy wspomnieć kawałek „Przyjaciela mam” i wszystko będzie jasne.
Więcej przeczytacie w naszym wywiadzie, w którym opowiada, dlaczego człowiek jest „homo adorans” – człowiekiem uwielbiającym. To niezwykłe, bo stoi to wbrew logice „świata”, która każe być policzalnym i wymiernym. „Nie my, lecz Bóg jest w centrum uwagi, naszego życia i uwielbienia” – mówi Mate.O. Z tego założenia wypływa muzyka w tym utworze. Taki jest też cały krążek pt. „Król Wszechświatów”, którego premiera miała miejsce 9 czerwca 2017 roku.
Wiem, że tak jest i Mate.O ma rację. Dlatego łatwo mi „wejść” w ten utwór. Tym bardziej, że jest dynamiczny i mocno gitarowy. Z uwielbienia bierze się też prostota tego utworu – to jest kawałek, który ma być grany i śpiewany przez każdego! Nie ma tutaj miejsca na pokomplikowane rytmy i melodie.
Jeśli więc chcesz odpocząć nieco od siebie i świata – włącz „Chrystus Panuje”. Może być głośno – najgłośniej, jak się odważysz. I skup się na Nim – Królu Wszechświatów. Zobaczysz, jak jest blisko. Tuż obok Ciebie.
Dziś świętujemy...