separateurCreated with Sketch.

Najmłodszy biskup katolicki na świecie. Gdzie? We Lwowie

Sakra biskupa Edwarda Kawy

21 czerwca w katedrze lwowskiej sakrę biskupią przyjął franciszkanin o. Edward Kawa – biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Głównym konsekratorem był łaciński metropolita lwowski, abp Mieczysław Mokrzycki, a towarzyszyli mu nuncjusz apostolski na Ukrainie, abp Claudio Gugerotti i biskup charkowsko-zaporoski, Stanisław Szyrokoradiuk.

W homilii abp Mokrzycki zwrócił uwagę, że jego nowy biskup pomocniczy wpisuje się w historię archidiecezji lwowskiej jako piąty biskup z rodziny franciszkańskiej. „Tak się bowiem złożyło, że ponad sześćset lat temu trzej pierwsi metropolici lwowscy byli franciszkanami, z bł. Jakubem Strzemię na czele, a w najnowszej historii posługę biskupią pełnił o. Rafał Kiernicki” – przypomniał główny konsekrator. Podkreślił, że „duch franciszkański nie jest obcy w metropolii lwowskiej, a nawet można powiedzieć, że wywarł ogromne piętno u podstaw tworzenia i organizacji naszej archidiecezji”.

Kaznodzieja wspomniał też, że franciszkanie przygotowali dla swego współbrata pierścień z relikwiami franciszkańskich męczenników z Peru, błogosławionych Michała i Zbigniewa. „Nie życzymy ci męczeństwa, ale oczekujemy, że będziesz umacniał nas silną wiarą, że będziesz płonął miłością i staniesz się posłańcem pokoju. Wydaje się, że takiej drogi oczekuje od ciebie nie tylko Kościół w Ukrainie, ale również zakon franciszkański” – życzył abp Mokrzycki.


Wieża kościoła w Lwowie
Czytaj także:
Jedno z największych seminariów duchownych w Europie. We Lwowie

Ze swej strony nowy biskup przyznał w rozmowie z KAI, że „nigdy nie myślał ani nie marzył, gdy rozeznawał powołanie w wieku 17 lat, o biskupstwie”. Powiedział, że jego starszy brat Stanisław trzy lata przed nim wstąpił do tego samego zakonu. „Znaliśmy Kalwarię Pacławską z pielgrzymek. Chodziliśmy tam na piechotę z grupą młodzieżową z Mościsk” – wspominał bp Kawa.

Nie byłem wtedy szczególnie zachwycony franciszkanami” – mówił dalej. Jednakże w czasie odwiedzin u brata w Krakowie, gdzie zdobywał on formację, zauważył u niego zdjęcia franciszkanów męczenników z Peru. „Przypomniałem sobie, że jeszcze jako młodzieniec w 1991 r. oglądałem wiadomości, w których po raz pierwszy poinformowano o zamordowaniu w Ameryce Łacińskiej dwóch polskich franciszkanów” – opowiadał biskup. Zaznaczył, że wiadomość ta wstrząsnęła nim i przemówiła do niego.

„Postanowiłem podjąć próbę życia franciszkańskiego. Mówię szczerze, wstępując do zakonu, chciałem tylko spróbować. Stanisław był temu raczej przeciwny. Powiedział mi, że przecież obok są w Krakowie dominikanie, dalej kapucyni i w ogóle jest wiele innych zakonów, dlaczego właśnie tu przyszedłeś? Ja tylko spróbuję, długo nie będę – powiedziałem. Stało się jednak tak, że zostałem” – wspominał młody hierarcha.

W uroczystości uczestniczyło wielu duchownych i świeckich z Ukrainy, Polski i innych krajów. Przybyli m.in. konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski oraz przedstawiciele ukraińskich władz miejscowych. Największa delegacja przyjechała z Mościsk. Biskup oświadczył, że jest czternastym księdzem ze swej parafii rodzinnej w tym mieście i jeszcze po nim było kilku wyświęconych.

„Również teraz jest kilku chłopaków, którzy się przygotowują do kapłaństwa, zarówno jako księża diecezjalni, jak i zakonnicy. Więc jest nas sporo, ponad dwudziestu. Poza tym jest też wiele powołań do zgromadzeń żeńskich. Tak więc ziemia mościska jest naprawdę żyzna duchowo. I mam nadzieję, że to nie koniec, że te powołania jeszcze będą. Może Pan Bóg dostrzegł tę ziemię mościską i chciał to okazać przez nominację jednego z jej synów na biskupa. Ja to tak odczytuję, że jest to jakiś znak Boży nie tylko dla mnie, ale też dla tych wszystkich, którzy przede mną i po mnie byli, żeby odczuli w sercu, jak bardzo wszyscy jesteśmy sobie bliscy” – zaznaczył bp Kawa.



Czytaj także:
Bp Jacek Kiciński: Nie chcę być biskupem zza biurka. Chcę pachnieć owczarnią

„Chciałbym być blisko ludzi. To jest moje wewnętrzne odczucie. Chciałbym też dotrzeć szczególnie do miejsc, które są najmniejsze. Może są to parafie, które wydają się umierające. Chodzi o to, aby podkreślić, że te parafie i środowiska są potrzebne” – powiedział po święceniach biskupich o. Edward. Zaznaczył, że nieraz przekonywał się, iż „gdy nawet pozornie wyglądało na to, że nic więcej nie da się zrobić, to niejednokrotnie działo się odwrotnie i udawało się tam zrobić bardzo dużo”.

Życzenia nowemu biskupowi przekazał również zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) abp Swiatosław Szewczuk. „Takie wydarzenie jak to dzisiejsze we Lwowie pozwala nam odczuć, że rozpoczyna się nowa karta w dziejach Kościoła katolickiego na Ukrainie; karta, która będzie naznaczona miłością i to nie tylko Boga do nas, ale też naszą braterską miłością do siebie nawzajem, między tymi dwoma płucami Kościoła: wschodnimi i zachodnimi” – powiedział władyka.

Biskup Edward Kawa urodził się 17 kwietnia 1978 w Mościskach na terenie archidiecezji lwowskiej. W 1996 wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (OFMConv), po czym kształcił się w wyższym seminarium duchownym pw. Matki Bożej Królowej Apostołów w Sankt-Petersburgu i po ukończeniu go przyjął 1 czerwca 2003 r. święcenia kapłańskie.

Pracował następnie jako wikary, a potem jako proboszcz i przełożony różnych parafii i wspólnot swego zakonu w całej Ukrainie. Od 2016 był gwardianem klasztoru parafii św. Antoniego we Lwowie i na tym stanowisku zastała go nominacja papieska na biskupa pomocniczego we Lwowie. Z chwilą ogłaszania tej decyzji stał się aktualnie najmłodszym biskupem katolickim na świecie (39 lat).


Ukraiński paszport
Czytaj także:
Ukraińcy w Polsce 2017. Kim są i czego poszukują?