separateurCreated with Sketch.

Policyjny pościg autobusu i stłuczka na światłach. Co lepszego może Cię spotkać w drodze do pracy?

Uśmiechnięta kobieta w drodze do pracy
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dorota Szumotalska - publikacja 28.06.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Policjanci ścigają pojazdy na sygnale nie tylko po to, by wlepiać mandaty, a dwóch młodych kierowców po stłuczce niekoniecznie da popis rękoczynów. Warto mieć oczy szeroko otwarte, bo możesz zobaczyć dobro tam, gdzie sytuacja po ludzku wydaje się beznadziejna.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dojeżdżam do pracy półtorej godziny. Nie, nie stoję w korkach. Wręcz przeciwnie, połowę trasy pokonuję w 20 minut pociągiem. Ponieważ z rana takie podróże raczej sprzyjają przedłużeniu sennej aury, często zatapiam się w lekturze i nie zwracam uwagi na mijany za oknem świat. A to błąd! Sytuacje, których byłam świadkiem wybudziły mnie zupełnie i napełniły tym wspaniałym uczuciem, które zalewa serce, kiedy widzisz dobro.

 

Pościg policji za autobusem

Scena niczym z serialu sensacyjnego. Policyjny radiowóz jadący na sygnale w pościgu za autobusem. Niecodzienny widok. Tym bardziej, że pojazd zatrzymuje się na środku ulicy i do pierwszych drzwi autobusu wbiega… młoda dziewczyna. Nie ma na sobie munduru. Lekko spanikowana pyta kierowcę, czy znalazł torbę z jej laptopem na siedzeniu. Taki pakunek mógłby szybko stać się łatwym łupem, służąc nowemu właścicielowi. Jednak tym razem dziewczyna miała szczęście. Uprzejmy pasażer podaje leżącą spokojnie na siedzeniu torbę, a wszyscy obecni na pokładzie pasażerowie są poruszeni tak bardzo, że jeszcze chwila, a wybuchłyby głośne brawa. Brawa za uprzejmość!

W tamtej chwili pomyślałam sobie o podziękowaniach jakie miały miejsce po Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Idąca środkiem ulica kolumna funkcjonariuszy nagrodzona została gromkimi brawami, a młodzi ludzie stojący po obu stronach jezdni, skandowali „Po – li – cja”. Warto wzbudzić w sobie wdzięczność za służbę policjantów, bo bez nich z pewnością zapanowałby chaos.

 

Koleżeńska stłuczka

Kto był kiedyś uczestnikiem stłuczki wie, jak wiele emocji niesie ona ze sobą. Najbardziej uprzejmi i opanowani tracą wtedy głowę. Szczególnie ci, którzy zostali „stuknięci”, czy „porysowani”. Jeśli wyobrazilibyśmy sobie idealny świat, moglibyśmy w nim umieścić łagodnie uśmiechniętych, rzeczowych kierowców, załatwiających sprawy polubownie. Ale świat idealny nie jest.

Stojąc na przystanku, patrzyłam na leniwie przesuwające się samochody i jak na zwolnionym filmie zobaczyłam samochód wjeżdżający w bagażnik eleganckiego Audi stojącego na światłach. Z obu samochodów wysiadło dwóch młodych mężczyzn, około 28-latków. Gotowa byłam być świadkiem najgorszych wyzwisk, ale zamiast tego panowie przywitali się, podając sobie dłonie i oglądając straty. Żadnych wyzwisk i wymachiwania rękami. Spokojnie i rzetelnie ocenili sytuację, zjeżdżając po chwili na boczną uliczkę.

 

Siewcy dobra

Dla takich chwil warto spędzać w komunikacji miejskiej nawet trzy godziny dziennie. Ile dobra mogę wtedy doświadczyć! Chociaż czasami pociągi się spóźniają, a autobusy uciekają, staram się po odmówieniu dziesiątki różańca, podnieść głowę i uśmiechnąć do czekającego na przystanku dziecka, do pani trzymającej naprzeciwko mnie małego Yorka, do dziewczyny, której okrągły brzuszek szybko mobilizuje zasoby pasażerskiej uprzejmości.

Przypomnieniem jest dla mnie czasem piosenka polskiego rapera Zeusa, o której pisałam na łamach Cecilli:

A Ty, czy rozsiewasz dobro wokół siebie?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!