Aleteia logoAleteia logoAleteia
sobota 20/04/2024 |
Św. Agnieszki z Montepulciano
Aleteia logo
Aktualności
separateurCreated with Sketch.

Nie żyje noblista, ikona demokracji. Biskupi wzywają do modlitwy za Liu Xiaobo

WEB3 HONG KONG LIU XIAOBO PRAYER GATHERING Anthony Wallace AFP

Anthony Wallace | AFP

Katolicka Agencja Informacyjna - 14.07.17

W wieku 61 lat zmarł 13 lipca najbardziej znany dysydent chiński, jedna z najważniejszych ikon demokracji w Państwie Środka - Liu Xiaobo.

Od wielu miesięcy zmagał się z rakiem wątroby i to sprawiło, że gdy stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył, władze komunistyczne zgodziły się na zwolnienie go 26 czerwca z więzienia, w którym przebywał od 2009, oskarżony o „próbę podważania demokratycznej dyktatury ludu naszego kraju i ustroju socjalistycznego”. W jego obronie i z żądaniem zwolnienie wielokrotnie występowali m.in. biskupi z Hongkongu.


ADAM ZAGAJEWSKI

Czytaj także:
Adam Zagajewski: Prawdziwa poezja zawsze jest blisko religii

Kpina ze sprawiedliwości

Wyrok ten międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch określiła jako „kpinę ze sprawiedliwości” a Wysoki Komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay nazwała go „skrajnie surowym”. Podstawą wydania go było zaangażowanie dysydenta w powstanie i rozpowszechnianie tzw. „Karta 08” – manifestu żądającego, aby Komunistyczna Partia Chin dokonała pewnych reform społecznych i politycznych.

Liu otrzymał w 2010 Pokojową Nagrodę Nobla, ale nie mógł jej odebrać, gdyż odsiadywał wówczas 11-letni wyrok w więzieniu, a rząd w Pekinie nie zgodził się na jego wyjazd do Norwegii. Od około roku chorował na raka wątroby, a mimo to władze odmówiły zwolnienia go; zgodziły się na to dopiero 26 czerwca, gdy choroba dokonała wielkich spustoszeń w jego organizmie. Ale nawet wtedy nie mogli się z nim kontaktować jego krewni. Gdy w ostatnich tygodniach stan jego zdrowia jeszcze bardziej się pogorszył, rządy kilku krajów zachodnich prosiły Pekin o umożliwienie mu wyjazdu na leczenie do nich, ale władze i tym razem odmówił, twierdząc, że Liu znajduje się pod opieką najlepszych lekarzy chińskich.


Bob Fu

Czytaj także:
Bob Fu: tajny agent Boga. Być chrześcijaninem w Chinach to zgoda na prześladowania

Wezwanie do modlitwy

10 lipca odwiedzili go lekarze: Amerykanin Joseph M. Herman z Teksasu i Niemiec Markus Büchler z Heidelbergu, stwierdzając następnie, że chory mógłby opuścić Chiny, bez zagrożenia zdrowia i życia, na leczenie za granicą, ale władze pozostały nieugięte. Prawdopodobnie obawiały się, że nawet na emigracji dysydent będzie „podważał ustrój socjalistyczny”. Liu zmarł w szpitalu w mieście Szenjang w północno-wschodnich Chinach.

W obronie dysydenta wielokrotnie wypowiadali się chrześcijanie różnych wyznań, głównie w Hongkongu. Na kilka dni przed śmiercią grupa chrześcijan poprosiła władze o zwolnienie umierającego działacza do domu i umożliwienie mu spędzenia ostatnich chwil życia z rodziną. A biskupi katoliccy z tej byłej kolonii brytyjskiej, niezależnie od podobnych próśb, wezwali także wiernych do modlitw w jego intencji.




Czytaj także:
Czy w niedalekiej przyszłości może dojść do podpisania porozumienia pomiędzy Stolicą Apostolską i Chinami?

Tags:
Chinypokój
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail