Populacja Polski będzie jedną z najszybciej kurczących się na świecie. Między 2017 a 2050 r. ludność Polski – według wyliczeń ONZ – zmniejszy się o ponad 15 proc. Im później, tym jeszcze trudniej. Do końca wieku spadek ten wynieść ma zaś blisko 45 proc., co daje nam ponad 21 mln polskich obywateli.
Niepokoi także tempo, w jakim polskie społeczeństwo się starzeje. Eksperci ONZ ostrzegają, że mediana wieku w 2050 roku w Polsce wynieść ma 50 lat. Biorąc pod uwagę kraje Unii Europejskiej, będzie to piąta największa wartość.
Czytaj także:
Francuzi. Mistrzowie Europy w rodzeniu dzieci. Jak oni to robią?
„Dziennik Gazeta Prawna” zasięgnął opinii Joanny Tyrowicz z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, która przestrzega przed głoszeniem tez o tym, że nasz deficyt w populacji zapełnimy przy pomocy naszych sąsiadów ze Wschodu. Okazuje się, że populacja Ukraińców starzeje się i kurczy w jeszcze szybszym tempie niż Polaków.
Z raportu ONZ można jednak wysnuć też i pozytywne wnioski. Dużo optymistyczniejsze są choćby dane dotyczące długości życia – w przypadku kobiet pod koniec wieku wyniesie on ok. 92 lata, a w przypadku mężczyzn blisko 87.
Więcej wykresów i wyliczeń dotyczących Polski, jakie znalazły się w raporcie „ONZ World Population Prospects: The 2017 Revision” znajdziecie tutaj.
Dzietności nie poprawimy
Jak zauważa autor artykułu, Bartosz Godusławski z „DGP”, eksperci sugerują, żeby nie nastawiać się na to, że uda nam poprawić dzietność w szybkim tempie. Pełną zastępowalność pokoleń może nam zapewnić współczynnik dzietności sięgający ok. 2,1. Ile wynosi on dzisiaj w Polsce? Otóż niecałe 1,3. Wyliczenia ONZ są bezlitosne – eksperci szacują, że do końca wieku uda nam się go wywindować do 1,76.
Nie jest to jedynie nasza bolączka. Z podobnymi trudnościami zmagają się inne państwa europejskie.
Czytaj także:
Panie doktorze, żadnej chemii. Mam 90 lat. Wyruszam w podróż!
Źródło: DGP
Dziś świętujemy...