Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 24/04/2024 |
Św. Jerzego
Aleteia logo
Sztuka i podróże
separateurCreated with Sketch.

Ciężarna Maryja ukazała się w… gdańskim lesie

Ciężarna Maryja ukryta w… gdańskim lesie. Sanktuarium w Matemblewie

Artur Andrzej/Wikipedia | REPORTER

Monika Anna Jałtuszewska - 05.08.17

Znasz historię Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie? Wrażenie robią podziękowania dla Maryi, wyryte w niemal każdej cegle kapliczki z figurą Maryi. Od razu da się wyczuć, że to miejsce jest cudowne.

Zima 1769 roku była wyjątkowo mroźna. Stanisław, ubogi mieszkaniec jednej ze wsi na Kaszubach, martwił się o żonę, która niezwykle ciężko przeżywała swą czwartą ciążę. Pewnej nocy, gdy jej stan bardzo się pogorszył, Stanisław zmuszony był udać się piechotą w 10-kilometrową podróż do Gdańska, by sprowadzić do domu lekarza.

Droga przez śnieżne zaspy była koszmarnie trudna. W pewnym momencie mężczyzna opadł z sił. Nie mógł się ruszyć. W rozpaczy żarliwie modlił się do Matki Bożej o ratunek. O świcie ujrzał brzemienną kobietę, w której od razu rozpoznał Maryję. Wyciągnęła do niego ramiona, mówiąc: “Nie bój się! Wracaj do domu. Twoja żona czuje się już dobrze i dała ci śliczne, zdrowe dziecko”. Gdy Stanisław wrócił do domu, dowiedział się, że jego żona także doświadczyła spotkania z nieznajomą Niewiastą, która towarzyszyła jej w trakcie porodu.

Figura Matki Bożej Brzemiennej

Niedługo potem szczęśliwe małżeństwo udało się do opactwa cystersów w Oliwie i opowiedziało zakonnikom o cudzie, jakiego byli świadkami. Ojcowie polecili wykonanie figury Matki Bożej Brzemiennej, wedle opisu Stanisława i jego żony Marii. W 1790 roku figurę przeniesiono w uroczystej procesji z Oliwy do Matemblewa. Później w tym miejscu powstała kaplica, która do dziś robi niezwykłe wrażenie. Niemal na każdej cegle tworzącej kapliczkę wyryte są słowa podziękowań dla Matki Bożej. Od prawie 250 lat pielgrzymują tu kobiety ciężarne, rodziny wielodzietne, a także małżeństwa, które nie mogą doczekać się potomstwa. Potem wracają, by dziękować.

Wpisy do znajdującej się w sanktuarium księgi próśb i podziękowań to poruszający dowód na to, że Maryja chętnie pomaga proszącym rodzinom. Znajdziemy tu świadectwa kobiet, które urodziły zdrowe dzieci, choć lekarze nie dawali im żadnych szans; historie małżeństw, które nie mają wątpliwości, że to Maryja wyprosiła im u Boga upragnione potomstwo; opowieści rodziców, których dzieci walczyły z ciężką chorobą. I wygrały, mimo ogromnych przeciwności.

Dom Samotnej Matki i Okno Życia w Matemblewie

Matemblewo to miejsce zachwycająco piękne. Nie tylko z powodu cudownego położenia na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jego wyjątkowość widać tu na każdym kroku. Przy otwartym w 1989 roku sanktuarium działa Dom Samotnej Matki. Siostry Kanoniczki Ducha Świętego opiekują się kobietami, które we własnym środowisku nie mogą przyjąć i wychować dziecka. Każdego roku około stu kobiet puka do bram Domu z prośbą o pomoc. W 2009 roku otwarto tu Okno Życia, które już stało się ratunkiem dla nowo narodzonych dzieci, pozostawianych tam przez swoje matki.

5 czerwca 1999 roku w Matemblewie pojawił się Jan Paweł II. Poświęcił figurę Matki Bożej Brzemiennej i błogosławił kobietom przebywającym w Domu Samotnej Matki. “Pod opieką Świętej Rodziny was zostawiam. Szczęść Boże!” – powiedział na pożegnanie Ojciec Święty.

Modlitwa do Matki Bożej Brzemiennej

Cudowna Matemblewska Pani!
Tyś największą po Bogu naszą pociechą.
Zbliżamy się do Ciebie z całą naszą ufnością,
jak dzieci do Matki przychodzimy do Ciebie,
korzymy się przed Tobą, błagając o pomoc, Maryjo!
Tyle cudów zdziałałaś na tym miejscu przez siebie wybranym,
tylu nieszczęśliwych wysłuchałaś i uleczyłaś ich z chorób duszy i ciała,
tylu rodzinom dałaś upragnione dziecko.
Matko Matemblewska!
Bądź siłą dla matek oczekujących potomstwa,
by nie lękały się trudów macierzyństwa.
Weź w opiekę nasze rodziny i prowadź je do swego Syna,
który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Tags:
Maryjasanktuarium
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail