Mężczyzna wracał w sobotę wieczorem z oglądania walki bokserskiej rozegranej między Floydem Mayweatherem a Conorem McGregorem. Wichura zatrzymała go jednak, więc noc spędził w swojej ciężarówce zaparkowanej na wiadukcie.
Podczas wywiadu z reporterem telewizji ABC opowiadał o perypetiach, jakich doświadczył minionego wieczoru, gdy nagle wyznał:
Zdecydowałem się wracać do domu. Jestem katolickim księdzem, więc chciałem też udać się na mszę.
Kajakarzem okazał się katolicki ksiądz, który wypłynął… w poszukiwaniu wina oraz bezpiecznego wzniesienia, na którym mógłby odprawić mszę dla powodzian.
Jak podaje portal CruxNow.com, ks. David Bergeron pochodzi z miasta Granby, we frankofońskiej prowincji Kanady – Quebec. W swojej obecnej parafii w Houston posługuje od dwóch lat.
Czytaj także:
Caritas Polska: Ponad 1 mln złotych na pomoc ofiarom wichury na Pomorzu
Niedziela bez mszy?
Gdy tylko obudził się w swoim samochodzie w niedzielny poranek, pomyślał o obowiązku każdego księdza – odprawieniu mszy. Sytuacja, w której się znalazł, wymagała jednak osobliwego transportu – stąd też użył kajaka.
Wiosłując, szukał podwyższenia, na którym mógłby odprawić mszę dla powodzian. Miał nadzieję zaprosić na nią ludzi, którzy koczowali na ulicach i zechcieliby uczestniczyć w liturgii. Na ulicach spotkał Latynosów, którzy stanowią znaczną większość wiernych w jego parafii.
W rozmowie z reporterem amerykańskiej telewizji ABC wyznał, że te okoliczności przypomniały mu działalność pierwszych misjonarzy w obu Amerykach:
Właśnie tak Amerykana była ewangelizowana, za pomocą łodzi – mówił duchowny.
Chodź technicznie, w jego przypadku, był to tylko kajak, to ks. Bergeron przyznaje, że dla niego przekaz pozostaje ten sam.
Czytaj także:
Polska podnosi się ze zniszczeń po wichurach. Ludzie błagają o pomoc
Kajakiem po wino
Podczas wywiadu przyznał, że gdy płynął kajakiem, postanowił wstąpić do sklepu. Chciał kupić wino potrzebne do odprawienia mszy świętej. Co ciekawe, okazało się jednak, że nie może tego zrobić, ponieważ w Teksasie sprzedaż alkoholu jest zabroniona przed południem, a taki czyn uznaje się wręcz za nielegalny.
Jak dodał, nie miał pojęcia o tych obostrzeniach, ponieważ nigdy wcześniej nie zdarzało mu się kupować alkoholu o tej porze. Kupił ostatecznie tylko jedzenie. Gdy opuścił sklep, napotkał ludzi, którzy potrzebowali pomocy. Pomógł eskortować jednego z mężczyzn.
Zadeklarował, że gorąco modli się za ofiary tropikalnego huraganu Harvey, który nawiedził Houston. Dodał, że ma wielką nadzieję, że deszcz w końcu ustąpi.
Jesteśmy ciekawi, czy ks. Bergeron zdołał odprawić mszę – gdy udzielał wywiadu dla ABC, wciąż jeszcze do niej nie doszło.
Huragan w Teksasie
Huragan Harvey uderzył w wybrzeże Teksasu w sobotę o godzinie 6:00 rano polskiego czasu. To najsilniejszy huragan od ponad pół wieku, jaki pojawił się w tym rejonie Stanów Zjednoczonych.
Co prawda, jego natężenie znacznie się osłabiło, jednak huragan przekształcił się w burzę tropikalną, która nie zmienia położenia i przynosi kolejne opady deszczu nad Houston. Skutkuje to powodziami oraz podtopieniami domostw.
Tamtejszy oddział Czerwonego Krzyża szykuje specjalne wsparcie dla wszystkich poszkodowanych. Pakiety zawierają jedzenie, wodę pitną, a także lekarstwa, opatrunki, a nawet krew.
Odpowiednie służby rozpoczęły nawet szacowanie strat. Okazuje się, że zniszczenia mogą mieć podobny wymiar do tych, z którymi USA zmagała się po największej klęsce żywiołowej w historii kraju – huraganie Katrina.
Czytaj także:
Europę nawiedzają piekielne upały. To „Lucyfer”
Źródło: CruxNow.com, ABC News
Dziś świętujemy...