Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Wielki Czwartek
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Przypowieść o zakopanych talentach. To także o Tobie? [Sobotnia Ewangelia przy kawie]

EWANGELIA PRZY KAWIE

Shutterstock

Katarzyna Szkarpetowska - Ks. Przemek "Kawa" Kawecki SDB - 02.09.17

Jan Bosko, spotykając pierwszego swojego wychowanka, kiedy dowiedział się, że chłopak nie umie pisać, czytać, praktycznie nie umie nic – zapytał go, czy umie chociaż gwizdać na palcach. Chłopak się ucieszył, bo to akurat robił fenomenalnie...
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Katarzyna Szkarpetowska: Co, Księdza zdaniem, mówi o człowieku sposób, w jaki podchodzi do swoich talentów?

Ks. Przemek KAWA Kawecki SDB: Czy jest pracowity, czy nie. Czy jest ambitny, czy ma poczucie własnej wartości. Talent bez ciężkiej pracy najczęściej niewiele znaczy. Ludzie, którzy osiągają coś w życiu, zwykle zdobywają to dzięki wytrwałej, solidnej pracy, która rozwija i wzmacnia ich talenty. Od leżenia na kanapie talenty się nie rozwijają.

Czy każdy człowiek otrzymał od Boga jakiś talent?

Każdy z nas jest obdarowany po brzegi. Inna sprawa to, czy pojawią się okoliczności, które pomogą nam odkryć predyspozycje, w jakie wyposażył nas Bóg. Jan Bosko, który pracował z młodymi ulicznikami, powtarzał, że w każdym młodym człowieku, nawet tym najbardziej zepsutym, kryje się odrobina dobra, trzeba ją tylko odkryć i na niej zbudować życie tej osoby.

Dla mnie ta „odrobina dobra” to m.in. talenty. Jako salezjanie prowadzimy Ośrodek Wychowawczy w Różanymstoku, gdzie w ramach resocjalizacji pomaga się chłopakom odnajdywać i wzmacniać talenty. To niesamowite, kiedy ludzie, którzy mogli zostać przestępcami, dzięki zajęciom cyrkowym czy jeździe konnej zdobywają umiejętności, które dają im bilet do dalszego rozwoju i fajnego życia.

Pan Bóg daje nam talenty i nas z nimi zostawia, czy wspiera nas także w ich rozwijaniu?

W Kościele katolickim istotne jest założenie, że to, co boskie – łaska, współpracuje z tym, co ludzkie – naturą. Jeśli więc po stronie człowieka nie ma woli rozwoju, Bóg nie będzie na siłę zmuszał nas do jakichkolwiek ruchów. Biblijny talent symbolizuje poniekąd nasze życie.

Spotkałem się z opinią, że talent to ponoć taka kwota, którą przeciętny człowiek w tamtym czasie mógł zarobić przez całe swoje życie. Panowie nie dostali po 5 zł, ale potężne kwoty. Jest to przypowieść o milionowych inwestycjach.

Trzymając się takiego klucza, Bóg daje nam życie i zachętę skierowaną już do pierwszych rodziców: czyńcie sobie ziemię poddaną. To jest konkret! A zatem Bóg wspiera nas poprzez natchnienia, sytuacje, ludzi, których stawia na naszej drodze. Rodzi się tylko pytanie, czy odpowiemy na te jego subtelne inspiracje i weźmiemy się do roboty.

Co służy rozwijaniu talentów?

Odwaga! Nie boję się spróbować, nie boję się wygłupić, nie boję się porażki. Silna wolna – chcę to robić nie przez dzień, tydzień, ale przez długi okres, regularnie, poświęcając swojej pasji czas, siły i emocje.

Ważny jest również mistrz, ktoś, kto inspiruje, podpowie, co dalej, wzmocni, kiedy nam brakuje siły do walki. Generalnie dobrze jest się otaczać ludźmi, którzy nas inspirują, wzmacniają.

Co może się stać, gdy nasz talent trafi przed wieprze?

Co może się stać? Można zniszczyć człowieka, podciąć komuś skrzydła. Dlatego szukając oceny tego, co robimy, dobrze pytać o zdanie trzech czterech zaufanych osób.

Jaką pracę ma do wykonania ksiądz, przed którym staje człowiek, który zakopał właśnie talent?

Najpierw trzeba wysłuchać, aby zrozumieć, co się stało. Gdy już się zrozumie problem, Duch Święty podpowie, co dalej.

Wielu spotkał Ksiądz ludzi, którzy zakopali talent?

Spotkałem wielu, którzy kompletnie nie wierzyli w siebie, w swoje możliwości. Ludzi, którzy byli przekonani, że są kompletnymi beztalenciami. Co więcej – ludzi, którzy wielokrotnie tę swoją biedę próbowali zamodlić, zakryć głębokim życiem duchowym.

Taka postawa, szczególnie u młodych ludzi, prowadzi zwykle do przedziwnych wykoślawień w życiu duchowym. Wszyscy inni są dobrzy, utalentowani, tylko ja taka szara myszka – do niczego się nie nadaję i tylko w Panu Bogu znajdę pocieszenie. Generalnie brzmi to nawet dobrze, ale w praktyce życia przynosi bardzo gorzkie owoce.

Dlatego Jan Bosko, spotykając pierwszego swojego wychowanka, kiedy dowiedział się, że chłopak nie umie pisać, czytać, praktycznie nie umie nic – zapytał go, czy umie chociaż gwizdać na palcach. Chłopak się ucieszył, bo to akurat robił fenomenalnie. Dzieło Jana Bosko zaczęło się od wspólnego gwizdania, a dopiero potem było wprowadzanie w życie duchowe.

Ewangelia na sobotę: Mt 25,14-30.

„Sobotnia Ewangelia przy kawie” to przygotowany dla Aletei cykl rozmów Katarzyny Szkarpetowskiej z ks. Przemkiem KAWĄ Kaweckim SDB. Nasi rozmówcy co tydzień będą się dzielić z nami ciekawymi i nieoczywistymi myślami inspirowanymi fragmentem Ewangelii przeznaczonym w liturgii Kościoła na każdą sobotę.

Tags:
komentarz do Pismatalent
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail