Luksemburg zniósł nauczanie religii w szkole i zastąpił je wychowaniem do wartości zgodnego współistnienia.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jak zauważa Patric de Rond, odpowiedzialny za katechizację w archidiecezji luksemburskiej, kraj ten posiadał długą i dobrze funkcjonującą tradycję nauczania religii w szkołach.
Religia w parafiach
Obok tego organizowano też przy kościołach katechezy przygotowujące do pierwszej komunii i bierzmowania. Teraz wszystkim muszą zająć się parafie. Będzie to o tyle trudne, że ich liczba została ostatnio radykalnie zmniejszona z 280 do zaledwie 33.
Dodatkowy ciężar spadnie też na rodziców, którzy nie mogąc już liczyć na pomoc szkoły, będą musieli dowozić dzieci po lekcjach do ośrodków parafialnych. Nie wiadomo, ilu rodziców zdecyduje się na ten dodatkowy krok.
Patric de Rond wyjaśniał:
Do tej pory Luksemburg posiadał ponad 200 nauczycieli religii. Teraz państwo zgodziło się dalej opłacać jedynie 40 z nich i to tylko do emerytury. Dla Kościoła oznacza to, że za kilkanaście lat katechezę w całości będzie trzeba oprzeć na wolontariacie.
Czytaj także:
Mark Zuckerberg: Nie jestem ateistą. Religia to bardzo ważna sprawa
Laicki Luksemburg
Choć większość mieszkańców Luksemburga to chrześcijanie, to jednak jest to państwo laickie. Od 1979 roku nie publikuje danych na temat stanu religii w państwie, jednak według szacunków Kościoła rzymskokatolickiego z 2002 roku, ochrzczonych w tym Kościele było 380 tysięcy, co stanowi 86 proc. populacji.
Z analiz firmy Gallup z 2004 roku wynika, że Luksemburczycy są raczej słabej religijności. Uczestnictwo w praktykach religijnych oscylowało wówczas wokół 10-15 procent.
Czytaj także:
Religia to sprawa prywatna? Jezus przecież umarł publicznie
Źródło: KAI, RV