Jedna z wielu zabytkowych kapliczek na warszawskiej Woli zmieniła właśnie swoją lokalizację. Wszystko z powodu budowy stacji metra Młynów. Wykonawca tej inwestycji postanowił na własny koszt nie tylko przenieść ją w bezpieczne miejsce, ale także gruntownie odremontować.
Nie przegap międzynarodowej mszy za potrzebujących uzdrowienia. Zaniesiemy Twoje intencje do ołtarza – całkowicie bezpłatnie.
Jak czytamy w tekście Jarosława Ossowskiego na portalu stołecznej „Gazety Wyborczej”, kapliczka Matki Boskiej Sokołowskiej została przeniesiona z rogu Górczewskiej i Sokołowskiej. Stoi teraz przecznicę dalej, przy ul. Syreny 23.
Autor tekstu podkreśla, że remont tak odmienił wygląd znanej mu z czasów dzieciństwa kapliczki, że nie zdołał jej rozpoznać.
Turecka firma remontuje polską kapliczkę
Okazuje się, że za odrestaurowaniem zabytku stoi turecka firma Gülermak odpowiadająca za rozbudowę metra o kolejne stacje. Inwestor postanowił to zrobić, pokrywająckoszty z własnej kieszeni. Firma skorzystała z usług pracowni konserwatorskiej z 30-letnim stażem, a remont zabytku wyniósł blisko 40 tysięcy złotych.
Matka Boska Sokołowska wiele razy była zmuszana do migracji wewnątrz Woli. W 2003 roku przesunięto ją, gdy ul. Górczewska była poszerzana.
Rzecznik firmy Gülermak Bartosz Sawicki wyjaśniał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”:
TakapliczkajestbardzozwiązanazWolą, kiedyjąprzenosiliśmy, mieszkańcyokazywalidużezainteresowanie, aleteżwdzięczność, żebędzieodrestaurowana.
Jak pisze Ossowski, firma konserwatorska wykonała szereg prac: wymieniła w kapliczce tynki, zabezpieczyła gzymsy, oczyściła żeliwny krzyż ze zdobieniami oraz kolumny przy wnęce ze świętym obrazem.

Czytaj także:
Cudowny Krzyż odrestaurowany na polecenie papieża Franciszka
Trwają prace kosmetyczne
Decyzja o tym, gdzie zostanie przeniesiona kapliczka została podjęta przez budowniczych metra w porozumieniu z parafią św. Wojciecha.
Ks. Przemysław Śliwiński z kurii warszawskiej w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wyjaśnił”:
Kapliczkajestzasłonięta, botrwająjeszczepracekosmetyczne, poktórychodbędziesięuroczystepoświęcenie.
Ossowski przypomina, że takich przydrożnych kapliczek wzdłuż ul. Górczewskiej niegdyś było więcej. „Nie wszystkie miały tyle szczęścia co Matka Boska Sokołowska z końca XIX wieku” – czytamy we wspomnianym artykule.

Czytaj także:
Kaplica „na wodzie” w Ojcowskim Parku Narodowym
Źródło: Gazeta Wyborcza