Amerykańska piosenkarka dzieli się doświadczeniem kryzysu w przeżywaniu wiary.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Audrey Assad, 34-letnia amerykańska piosenkarka i autorka tekstów wypuściła właśnie swoją pierwszą piosenkę pt. Deliverer z albumu Evergreen, który będzie miał premierę w lutym przyszłego roku. To dla jej fanów wielka gratka, bo na nową płytę utalentowanej artystki musieli czekać aż cztery lata. Jej poprzedni krążek Inheritance był zbiorem hymnów, które przepięknie zaaranżowała. Audrey obdarzona jest wyjątkowo ciepłym, sugestywnym głosem, warto wsłuchać się w jej piosenki, bo urzekają barwą i skłaniają do refleksji.
Na stronie Pledge Music page, opowiedziała, jak trudno było jej skupić się na pisaniu nowych piosenek przez ostatnie cztery lata:
Bardzo dużo pisałam dopiero podczas ostatniego roku, kiedy minął czas twórczej posuchy; duchowe i psychiczne/emocjonalne kryzysy zbiegły się ze sobą kilka lat temu i uczyniły mnie niezdolną do tworzenia przez pewien czas. Nadal jestem w drodze, ale jestem bardziej scalona.
Chociaż mam coś, co nazywam „zranioną wiarą” i prawdopodobnie zawsze taką będzie, odkryłam, że nawet po tym, jak poczułam, że spłonęło wszystko wokół mnie i w moim wnętrzu, nadal pozostało kilka silnych pędów przebijających się przez popiół na powierzchnię. Odkryłam, że drzewo życia jest wiecznie zielone i chociaż moja wiara wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś, to nadal istnieje. Przetrwa. Nadal oddycham. Nawet jeśli wierzenia wydają się martwe, wiara może wciąż kwitnąć.
W piosence wybrzmiewa łagodny, uspokajający głos Assad, który wznosi się ponad szybkie uderzenia bębna, co oddaje frustrację artystki i jej ostatnie zmagania z wiarą. Assad z pasją śpiewa: „Jesteś moim wybawcą”, wyznając miłość do Boga.
W wywiadzie dla Hallel.com, Audrey opowiedziała więcej o swoich zmaganiach:
Kiedyś myślałam, że Bóg kocha mnie tylko dlatego, że Jezus wszedł pomiędzy mnie i Boga, żeby już nigdy nie widział moich załamań i upadków. Przez ten czas żyłam w strachu i wstydzie przed Bogiem. Uzdrowienie przyszło w momencie, kiedy zrozumiałam, że Jezus nie przyszedł chronić nas przed Bogiem, ale przez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie pokazać nam, kim Bóg naprawdę jest i jak bardzo nas kocha.
To niesamowite słyszeć, jak ktoś odnajduje swoją drogę do Boga w mgle „zranionej wiary”, a jeszcze lepiej, kiedy te zmagania prowadzą do wysłuchania całego albumu Audrey Assad, który ukaże się 23 lutego 2018 roku.
Czytaj także:
Jeden z największych hitów Michaela Jacksona mówi, że każda zmiana zaczyna się od nas