separateurCreated with Sketch.

P.O.D. i RYMcerze – nagrali świetny kawałek niosący nadzieję!

Play the video
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mateusz Stolarski - publikacja 05.11.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Po raz pierwszy gwiazda amerykańskiej sceny CCM bierze udział w teledysku polskich wykonawców. RYMcerze połączyli siły z P.O.D., by wspólnie ratować nas przed zmarnowaniem życia.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Utwór Więcej miłości pochodzi z zapowiadanego krążka polskich raperów, znanych jako RYMcerze. W skład ekipy wchodzą Bęsiu oraz Dj Yonas, którzy od kilku lat prowadzą w szkołach (a także poza nimi) program edukacyjny pt. „Nie zmarnuj swojego życia” (ostrzegają uczniów przed próbowaniem używek, zachęcają do rozwi­ja­nia swoich pasji, do nauki). Taki też tytuł będzie nosiła płyta, która ukaże się 17 listopada.

Czymś niezwykłym (jak na polskie warunki) jest zaproszony gość… Muszę przyznać, że gdy tylko usłyszałem nazwę P.O.D., serce zaczęło mi bić szybciej. Ten nu-metalowy zespół (choć nie stroniący od reggae i rapu) dokładnie 16 lat temu skradł moje serce. I nie tylko moje, bo  sprzedali ponad 12 milionów egzemplarzy płyt. Są autorami takich hitów jak „Alive”.

 

Jeszcze więcej miłości… po śmierci

Skrót P.O.D. pochodzi od zwrotu „Payable on death”, który znajduje się zazwyczaj na polisach ubezpieczeniowych. Oznacza, że kwota ubezpieczenia zostanie „wypłacona po śmierci”. Jak mówią członkowie zespołu, to samo zrobił dla nas Chrystus. Dzięki Jego śmierci dostaliśmy „wypłatę” – zbawienie!

Mocne granie i mocny przekaz to charakterystyczne cechy tego składu. Pochodzą z San Diego, które jest głównym miastem przerzutu narkotyków na zachodnim wybrzeżu USA. Przemoc, zorganizowana przestępczość i śmierć. To wszystko sprawiło, że Sonny, Wuv, Traa i Marcos mieli twardą szkołę życia. Światłem stał się dla nich Chrystus i to właśnie dzięki Niemu w swoich piosenkach niosą nadzieję.

 

Nie znajdziecie tutaj cukierkowych tekstów. Łagodnego „chwała Panu” czy „Alleluja i do przodu”. Śpiewają o swoim życiu, o tych trudnych momentach i doświadczeniach. Dzięki temu trafiają do milionów ludzi na całym świecie. I dzięki temu mogą rozświetlać to wszystko światłem Chrystusa.

Prawdziwa historia nawróconego satanisty

RYMcerze wpadli na genialny pomysł. I wiedzieli, kogo zaprosić do tego kawałka. Melodyjny śpiew Sonny’ego (po angielsku) uspokaja, a historia, którą rapują Bęsiu i DJ Yonas jest w 100% prawdziwa. Odtwórca głównej roli (Mike Jaworski), gdy zobaczył scenariusz – zaniemówił. Okazało się, że dokładnie oddaje on jego przeżycia. Jeszcze do niedawna był satanistą i wokalistą metalowego zespołu, a nawrócił się pod wpływem muzyki zespołu 2Tm2,3.

Nie ma niczego niemożliwego, dla tego, który wierzy – ta piosenka i ten teledysk są na to dowodem. Bez wielkich środków finansowych, bez znajomości udało się stworzyć klip, który przekracza granice. Zarówno te fizyczne, jak i duchowe. Rymcerze wspólnie z P.O.D. mają szansę dotrzeć z dobrym przekazem do jeszcze większej liczby ludzi. Taka jest siła współpracy. I niech tak będzie! Bo to świetny kawałek!

 

 

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!