Ten cytat jest o nadziei. I to widzianej bardzo ładnie, prawie nieuchwytnie.
Nie najmodniejszy
Jan Paweł II nie jest już chyba najmodniejszym z autorów. Brzydkie pomniki i dziesiątki tysięcy janopawłowych rond nie przysłużyły się jego dobrej pamięci. W Krakowie żartuje się nawet, że nie ma Starbucksa, w którym by nie był. W końcu był w tym mieście wszędzie.
My – pokolenie memów i filmików ze słodkimi kotami – nie mamy jak usłyszeć Papieża Polaka, bo mówi się o nim albo patetycznie, albo naiwnie.
Czytaj także:
Jan Paweł II zamiast selfie? Jak dwie Miss Polonia zaskoczyły fanów
Dlatego warto zerknąć na dziesięć słów o nadziei, które widzicie na grafice. Nie wyczerpią wszystkich kazań i książek Jana Pawła II, ale są małym kluczem do jego duchowości:
Nawet lekki płomyk, który tylko migoce, uchyla ciężką zasłonę nocy – Jan Paweł II
Delikatność z reklamy Milki
Rzadko słyszy się, że coś delikatnego, lekkiego i jasnego może zwyciężyć jakiś ciężar lub trudność. Uważamy raczej, że jest odwrotnie. O jasność trzeba walczyć, nad lekkością trzeba pracować. A delikatność? Z jednej strony kojarzy nam się z reklamami Milki, z drugiej wydaje się być tylko sumą wyrzeczeń.
Karol Wojtyła zachował w sobie nadzieję na to, że niepozorne dobro ma niesamowitą moc. I może przezwyciężyć największe ciemności.
Pochwała lekkości
Jeżeli choć tyle zostanie w naszym sercu po Papieżu Polaku, będziemy dużo spokojniejsi i szczęśliwsi, a przede wszystkim – dużo bliżsi rzeczywistości, której chce dla nas Bóg. A ona jest lekka jak migoczący płomyk. Co najmniej!
Czytaj także:
Jak być (nadal) chrześcijaninem w internecie?