Jak wiele zależy w naszym życiu od nas samych? Zbyt wiele. Ale nie zawsze chcemy mieć tego świadomość – i na to właśnie zwraca nam uwagę Schmitt.
Eric Emmanuel Schmitt najczęściej pisze opowiadania. Wiele jego książek to kilka pozornie niezwiązanych ze sobą historii. Jest też autorem „Oskara i Pani Róży”, okrzykniętego „Małym Księciem” XXI wieku. Niezwyczajność jego prozy tkwi właśnie w prostocie i zwyczajności. W wierze w dobro i w drugiego człowieka. W wybaczeniu i nadziei. Ale daleko mu do banalnych recept na życie.
Czym jest miłość? Czy nie zdarza mi się nienawidzić? Jak żyć mądrze? Jego opowieści to pytania.

Czytaj także:
Wywiad z Bogiem, czyli „Człowiek, który widział więcej” Schmitta
Chciałabyś, żeby miłość dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy droga. To ty masz dowieść, że istnieje – Éric-Emmanuel Schmitt
Chciałbyś, żeby miłość dowiodła Ci, że istnieje. Nie tędy droga. To Ty masz dowieść, że istnieje. – W jaki sposób? – Zaufać. – ten dialog pochodzi z „Małych zbrodni małżeńskich”. To opowieść o małżeństwie z 15 letnim stażem. Ich uczucie wygasło, oddalili się od siebie. I czekają.
Drobna zmiana
Każdy z nas ma w sobie taką małą zbrodnię. Chcemy czuć się niewinni i bezradni, chcemy prosić o litość. Zamiast wziąć sprawy w swoje ręce, czekamy na przypadek. Zamiast zacząć kochać, chcemy być zaskoczeni miłością.
To całkowicie zrozumiałe. I bardzo wygodne. Ale czasem warto odwrócić swoje pragnienie, zamienić chęć czerpania na dawanie i choćby w małych sprawach – zaufać. Bo miłość nie zawsze ma kształt niespodzianki.

Czytaj także:
Niespodziewane nawrócenie Érica-Emmanuela Schmitta. „Rozpalony” przez wiarę