„Owoc wojny” to tytuł zdjęcia z Nagasaki z 1945 roku, które Franciszek zapragnął wydrukować i rozprowadzić po całym świecie – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
„Chłopiec, ze swoim zmarłym bratem na plecach, oczekuje w kolejce do krematorium. Jest to zdjęcie zrobione przez amerykańskiego fotografa Josepha Rogera O’Donnella po zrzuceniu bomby atomowej na Nagasaki. Smutek dziecka widać tylko w zagryzionych wargach, z których sączy się krew” – wyjaśnia Ojciec Święty.

Papież Franciszek posługuje się tą fotografią, żeby zilustrować problem, który nie należy do przeszłości. Poprzez ten wizerunek chciałby wśród narodów i ich przywódców wzbudzić większą świadomość tego, jak ważny jest świat wolny od broni nuklearnej.
Franciszek już wcześniej nalegał, aby żaden kraj – ani tzw. państwa zbójeckie, ani nikt inny – nie posiadał broni jądrowej ze względu na jej potencjalne możliwości zabijania. Należy także przypomnieć, że w listopadzie 2017 w Watykanie odbyło się międzynarodowe sympozjum pod tytułem: „Perspektywy świata wolnego od broni jądrowej i całkowitego rozbrojenia”.
Pope Francis wanted journalists to have this picture, showing “The fruit of war,” of a child carrying his dead brother in Nagasaki. He asked spokesman @GregBurkeRome to hand them out. You can read all about its meaning here: https://t.co/PatQpGFZKvpic.twitter.com/c9D940AWMV
— Ines San Martin (@inesanma) January 15, 2018
Zdjęcie, które propaguje papież, jest symboliczne i ostrzega przed katastrofą nuklearną, która już miała miejsce w przeszłości. Epoka atomowa wtargnęła na arenę dziejów po II wojnie światowej i pozostaje na niej do dziś. Franciszek wie, że horror Nagasaki i Hiroszimy może się powtórzyć.
„Niech proroczy głos ofiar z Hiroszimy i Nagasaki stanowi przestrogę, szczególnie dla nowych pokoleń!” – powiedział papież Franciszek 10 listopada 2017 roku przed trzystu ekspertami, którzy dyskutowali w Watykanie na temat rozbrojenia atomowego.
„Konsekwencje dla ludzkości byłyby druzgocące. Dzisiaj, po 70 latach, wciąż leczymy ofiary Hiroszimy” – wskazał François Bugnion z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, także zaproszony na wyżej wspomniane sympozjum w Watykanie.

Czytaj także:
Lekcja chłopca z Nagasaki wędrującego z martwym braciszkiem na plecach
Artykuł pochodzi z hiszpańskiej edycji portalu Aleteia