Dwadzieścia lat po śmierci bp. Teofilo Camomota jego ciało pozostało nietknięte.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wśród wielu kandydatów na ołtarze, którym przygląda się w Rzymie Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, znajdują się trzej filipińscy biskupi. Ich święte życie przypada na XX w.
Sługa Boży Alfredo Obviar
Przyszedł na świat w 1889 r. w mieście Lipa, w prowincji Batangas. Wcześnie został sierotą i pozostawał pod opieką krewnych. Pomimo przeciwności losu, przez całe dzieciństwo umacniał się w wierze i już w bardzo młodym wieku wstąpił do seminarium duchownego.
Czytaj także:
Żeby zostać księdzem, uciekł z domu. Dziś jest kardynałem, opiekunem bezdomnych i bezrobotnych
W 1919 roku przyjął święcenia kapłańskie. Ks. Obviar posiadał niezwykły charyzmat do organizacji katechezy i nauczania katechizmu, zwłaszcza starszych. W swoim rodzinnym mieście, gdzie sprawował funkcję proboszcza, założył wiele ośrodków katechetycznych, zarówno w dzielnicach bogatszych (poblacion), jak i w rejonach uboższych (barrios). Po wyświęceniu na biskupa, Obviar pozostał wierny swojemu charyzmatowi i postawił sobie za cel formację katechetów na terenach wiejskich.
Po kilku dekadach wytrwałej posługi w powierzonej sobie wspólnocie wiernych bp Alfredo Obviar zmarł 1 października 1978 r. Jego sprawę kanonizacyjną otwarto w 2001 r., odkąd przysługuje mu tytuł „sługi Bożego”.
Sługa Boży Alfredo Verzosa
Urodził się w 1877 r. w Vigan, w prowincji Ilocos Sur. Jego mocna wiara wzrastała w rodzinie. On także poczuł powołanie do kapłaństwa w młodym wieku i otrzymał święcenia w 1904 r.
Tuż po święceniach ks. Verzosa był gorliwym ewangelizatorem, przez co natrafił na ostry sprzeciw członków tzw. Niezależnego Kościoła Filipińskiego. Pewnego razu w trakcie głoszenia katechezy cudem uniknął śmierci – w jego kierunku rzucono włócznię.
W 1916 r. Verzosa został wyświęcony na biskupa i objął diecezję Lipa, w której polecił budowę szkół, seminariów, ośrodków katechetycznych i klasztorów. Biskup Verzosa uznał także jedno z powszechnie czczonych miejsc kultu za miejsce autentycznych objawień. Kiedy w późniejszym czasie okazało się, że była to jednak mistyfikacja, Verzosa zniósł wiele upokorzeń i musiał wycofać się z życia publicznego. Wszystkie przeciwności przyjął z pokorą jako wolę Boga i Jego Kościoła, wypowiadając na łożu śmierci słowa: „Ukorzmy się przed wolą Kościoła”.
Bp Alfredo Verzosa zmarł 27 czerwca 1954 r. Jego sprawę kanonizacyjną otwarto w 2013 r. Obecnie przysługuje mu tytuł „sługi Bożego”.
Czytaj także:
„Nigdy nie myślałem, że zostanę księdzem”. Został arcybiskupem Paryża
Sługa Boży Teofilo Camomot
Urodził się w 1914 r. w Barangay Cogon, w prowincji Carcar. Od najwcześniejszych lat otaczał szczególną miłością ubogich. Początkowo chciał pracować na roli w gospodarstwie, jednak Bóg powołał go na inną rolę i Teofilo poczuł powołanie do kapłaństwa.
Święcenia kapłańskie przyjął w 1941 r., a biskupem został w roku 1955. Jako pasterz diecezji nadal służył osobom ubogim, sam żyjąc niezwykle skromnie. Oto historia, która dobrze pokazuje jego troskę o najuboższych.
Wielu ludzi, w tym dostojnicy kościelni, zaświadczają o ascetycznym życiu biskupa. O ubóstwie franciszkańskiego arcybiskupa krąży wiele opowieści. Kardynał Vidal powiedział kiedyś, że pewnego razu zauważył, że arcybiskup Camomot nie miał krzyża pektoralnego – tego, który biskup zawsze nosi na piersi. Zaciekawiony, zapytał o to samego arcybiskupa. Zagadnięty, Camomot wymyślił na poczekaniu jakieś usprawiedliwienie. Później jeden z księży powiedział kardynałowi, że arcybiskup zastawił swój krzyż, aby móc dać pieniądze ubogim. Kardynał dał mu później nowy krzyż, ale przykazał go zatrzymać.
Bp Teofilo Camomot zginął w wypadku samochodowym 27 września 1988 r. Zmarł w opinii świętości, a jego sprawę kanonizacyjną otwarto w 2010 r. Obecnie przysługuje mu tytuł „sługi Bożego”. Jak podaje strona internetowa związana z jego sprawą kanonizacyjną, „dwadzieścia lat po śmierci biskupa jego ciało pozostało nietknięte”.
Czytaj także:
Ks. Mirosław Gucwa został biskupem w Republice Środkowoafrykańskiej. Świetna decyzja papieża
Tekst opublikowany w angielskiej edycji portalu Aleteia