Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 19/04/2024 |
Św. Leona IX
Aleteia logo
Aktualności
separateurCreated with Sketch.

W Chinach pomyślnie sklonowano małpę. Watykan zabiera głos i ostrzega

SKLONOWANE MAŁPKI

Xinhua / eyevine/EAST NEWS

Aleksandra Gałka - 26.01.18

Chińscy naukowcy sklonowali makaka. Dwie identyczne małpki narodziły się w laboratorium w Szanghaju. To pierwsze udane sklonowanie metodą transferu komórkowego organizmu z rzędu naczelnych. W związku z tą informacją, głos zabrał także Watykan, który przestrzega przed kolejnymi krokami.

Dwie identyczne małpki noszą imiona Zhong Zhong i Hua Hua. Pierwsza urodziła się osiem tygodni temu, a młodsza (sklonowana) dwa tygodnie po niej. Na razie zwierzęta rozwijają się normalnie. Całkiem prawdopodobne, że wkrótce naukowcy zdecydują, by na świecie pojawili się ich sklonowani „kuzyni”.

Jak czytamy w „The Independent”, to nie pierwszy przypadek, kiedy to Chińczycy podjęli próbę sklonowania makaków. Usiłowali to zrobić już 79 razy. Hua Hua okazał się jednak pierwszym małpim „niemowlęciem”, któremu udało się przetrwać okres płodowy.

Coraz bliżej sklonowania człowieka

Makaki sklonowano przy pomocy transferu jąder komórkowych z komórek ciała innego makaka. To dokładnie ta sama metoda, którą zastosowano kopiując owcę Dolly w 1996 roku. Tym razem jednak dotyczy ona organizmów z rzędu naczelnych, co oznacza, że jesteśmy znacznie bliżej klonowania ludzi.

Jak czytamy w „The Independent”, z pewnością dojdzie wcześniej do klonowania małp innych gatunków – takich, którym bliżej do homo sapiens. Pomogłoby to zapobiec wyginięciu niektórych gatunków naczelnych.

Przedstawiciele chińskiego laboratorium cytowani przez „The Independent” przekonują, że w przyszłości będzie można klonować setki małp zmieniając pojedyncze geny i imitując tym samym choroby genetyczne pojawiające się u człowieka. Taka wiedza pozwoliłaby zastosować eksperymentalne leczenie.

Watykan ostrzega przed klonowaniem

Klonowanie ludzi – bez względu na motywacje – czy to reprodukcyjne, czy terapeutyczne jest potępiane przez Kościół. Stanowczo zakazują tego także ogólnoświatowe normy prawne.

Na wieść o sklonowaniu małpek, głos zabrał abp Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia.

Jest zdania, że „nie wszystko, co jest wykonalne, jest również dopuszczalne”.

Hierarcha zgadza się, że naukowcy dokonali postępu w nauce, chociaż „wymaga on jeszcze licznych weryfikacji i uściśleń”, przede wszystkim jednak „dyskusji i konfrontacji naukowej i etycznej na temat prawdziwie ludzkiego postępu nauki i techniki”.

Abp Paglia wyraża opinię, że człowiek powinien zawsze rozważyć skutki swoich działań dla ekosystemu oraz „ocenić ryzyko popełnienia błędów w zarządzaniu nowych odkryć, które mogłyby w przyszłości doprowadzić nas do ingerencji w ciało człowieka”.

W swojej nocie przewodniczący Akademii Życia przypomina o szkodach, jakie eksperymenty w dziedzinie testowania leków wyrządzić mogą światu zwierzęcemu i że można się na nie zgodzić tylko „w sytuacji braku alternatywnych metod zdobycia wiedzy i narzędzi terapeutycznych”.

„Najpierw owca, teraz małpa”

Podobny sprzeciw oraz obawy wobec możliwości sklonowania człowieka wyraził emerytowany przewodniczący Papieskiej Akademii Życia kard. Elio Sgreccia. W rozmowie z włoskim dziennikiem „Corriere della Sera” stwierdził, że sklonowanie małpek – jego zdaniem – może być wstępem lub ukryciem próby przeprowadzenia podobnego doświadczenia z ludźmi.

Dodał, że w tego rodzaju badaniach najbardziej niepokoi go to, co się za nimi kryje, dodając, że widzi w tym zagrożenie dla ludzkości.

Najpierw była owca, teraz małpa. Dostrzegam w tym przedostatni krok w próbie zbliżania się do człowieka” – powiedział kardynał. Przypomniał, że „Kościół nigdy nie będzie mógł się na to zgodzić”. Po co ta chęć klonowania małpy? Jaki jest cel tego? Czy chcą odtworzyć ciało i stworzyć sztucznych ludzi? – zadał kilka retorycznych pytań rozmówca włoskiego dziennika, dodając, że cała ta sprawa budzi jego podejrzenia.

***

To nie pierwszy przypadek sklonowania małpy. W 1999 roku na świat przyszedł rezus o imieniu Tetra. Tamta metoda jednak była znacznie prostsza i de facto wskutek podzielenia embrionów spowodowała poród bliźniaczy. Ostatni przypadek przy użyciu metody transferu jąder komórkowych jest znacznie bardziej skomplikowany.


Grafika 3D prezentująca proces in-vitro

Czytaj także:
Dlaczego Kościół nie akceptuje in vitro? I czy są jakieś wyjątki?




Czytaj także:
Gdzie ci mężczyźni?! Bez nich nie da się mówić o dylematach bioetycznych

Źródło: The Independent, KAI, Onet.pl, Corriere de la Sera

Tags:
bioetykanauka
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail