Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 29/03/2024 |
Wielki Piątek
Aleteia logo
Kultura
separateurCreated with Sketch.

Stracić wzrok to stracić wszystko? Niepełnosprawność w „Blasku” to tylko pretekst. Do czego?

BLASK, FILM

Materiały prasowe

Jolanta Tokarczyk - 09.02.18

Masaye, słynny japoński fotograf, ma świat u swoich stóp. Ale nagle zaczyna tracić wzrok, czyli w jego wypadku – wszystko. Jak to wpłynie na jego życie? O tym jest „Blask” – film, który otrzymał Nagrodę Jury Ekumenicznego Festiwalu Filmowego w Cannes.
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Nie ma nic cenniejszego od piękna, które pojawia się i znika przed naszymi oczami. Zwłaszcza, jeśli to piękno było dotąd czymś zwyczajnym, oczywistym, rodzajem dodatku do życia, na który rzadko zwracało się uwagę.

Tak właśnie żył Masaye, słynny japoński fotograf, który miał świat u swoich stóp, bohater filmu „Blask” w reżyseriiNaomi KawaseSzorstki w kontaktach z innymi, pewny siebie. A może to tylko pozory? Może pod maską twardziela kryje się ogromny dramat człowieka, który nagle zaczyna tracić wzrok? Artysty, dla którego wzrok był wszystkim – narzędziem pracy, sposobem na utrzymanie się. Wysmakowane artystycznie obrazy, gra kolorów i świateł – to całe życie Masaye.


CUDOWNY CHŁOPAK

Czytaj także:
„Cudowny chłopak”, czyli film o tym, że wygląd zewnętrzny nas nie definiuje

„Blask” – opowieść o traceniu wzroku

Zupełnie inny jest świat Misako. Dziewczyna pracuje jako audiodeskryptorka i z niekłamaną pasją opisuje przedmioty, uczucia i świat dookoła. Tworzy napisy do filmów po to, aby niewidomi i słabowidzący mogli lepiej je zrozumieć. Misako jest drobna, krucha i bardzo przeżywa niepowodzenia oraz krytyczne uwagi, których nie szczędzą jej współpracownicy. A może to także tylko pozory? Może w rzeczywistości to ona jest najsilniejsza ze wszystkich, tylko sama nie zna swoich możliwości?

Tych dwoje spotyka się, kiedy właściwie nic nie powinno się między nimi wydarzyć. On ciągle ją krytykuje, ona nieraz płacze z jego powodu. On traci światło, ona próbuje je dogonić. Kiedy wzrok mężczyzny pogarsza się coraz bardziej, Masaye uświadamia sobie, że odtąd nic już nie będzie takie jak dawniej. Ulubiony aparat stanie się tylko zbędnym rekwizytem, marzenia o godzinach spędzonych w fotograficznej ciemni na zawsze pozostaną tylko marzeniami.

Misako jest młoda, ładna, wrażliwa i… bardzo samotna. Bólu samotności nie są w stanie złagodzić częste odwiedziny u matki, która coraz mocniej podupada na zdrowiu. Ani tym bardziej wspomnienia o ojcu, który pozostawił po sobie tylko kilkanaście jenów, bilet do kina oraz rachunek z kawiarni. Misako zna je na pamięć, tak bardzo tęskni za ojcem.


ROBIN CAVENDISH, PEŁNIA ŻYCIA

Czytaj także:
Życie w rytmie respiratora. O Robinie Cavendishu, bohaterze filmu „Pełnia życia”

„Zapach kobiety”, „Carte Blanche”, „Imagine”

Każde na swój sposób potrzebuje światła. Masaye dosłownie walczy o każdy promień słońca i kiedy jeszcze może coś dostrzec, wynajmuje najbardziej nasłoneczniony pokój w okolicy. Misako szuka raczej światła wewnętrznego, wskazówki, która pomoże jej odnaleźć drogę w życiowym zagubieniu. To właśnie jest „Blask”, film, który otrzymał Nagrodę Jury Ekumenicznego Festiwalu Filmowego w Cannes. Podobne historie kino przerabiało jednak już wcześniej. Wystarczy wspomnieć „Zapach kobiety” z mistrzowską rolą Ala Pacino, a zwłaszcza wyśmienite tango, które niewidomy podpułkownik Frank Slade wykonuje z gracją nastolatka. Ta rola zresztą w 1993 roku przyniosła aktorowi upragnionego Oscara.

Polskie kino również podejmowało podobne tematy. Wystarczy wspomnieć chociażby „Carte Blanche” z 2015 roku z doskonałą rolą Andrzeja Chyry, jako niewidomego nauczyciela. Pedagog, mający doskonały kontakt z młodzieżą, postanawia zataić przed przełożonymi swoją chorobę, aby mógł… doprowadzić klasę do matury. Wart odnotowania jest również fakt, że film wzorowano na prawdziwych doświadczeniach tracącego wzrok nauczyciela z okolic Lublina, który także w nim zagrał… osobę o sokolim wzroku.

„Imagine” Andrzeja Jakimowskiego to również film, którego bohaterem jest osoba niewidoma. Tym razem okazuje się nim instruktor niewidomych, który wykorzystując kontrowersyjne metody chce nauczyć młodych pacjentów sztuki orientacji w przestrzeni. Sam już przez to przeszedł i składana laska nie jest mu potrzebna.


JACKSON BEZZANT

Czytaj także:
„Jesteś potworem i brzydalem”. Chłopiec, któremu odechciało się żyć

Niepełnosprawność? Może to tylko pretekst…

Tylko czy życie w świecie, w którym za każdym rogiem czai się niebezpieczeństwo, może być życiem w pełni? Czy warto podejmować ryzyko, kiedy na szali będzie trzeba postawić własną egzystencję? A może nie są to tylko filmy o niewidomych, ale niepełnosprawność jest tylko pretekstem, jak to nierzadko w kinie bywa… Pretekstem do opowiedzenia o tym, jak ludzie przygnieceni nadmiarem obowiązków pędzą przez życie jak szaleni i dopiero gdy jakiś zmysł odmawia posłuszeństwa, próbują na chwilę zwolnić, by złapać właściwy, przeznaczony tylko dla nich promień światła…

Jedno jest pewne – kiedy już przyjdzie refleksja, na pewno uświadomimy sobie, że nie ma nic cenniejszego od piękna!

„Blask” japońskiej reżyserki Naomi Kawase w kinach od 09.02.2018

Jeśli nie widzisz wideo kliknij

Tags:
filmniepełnosprawność
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail