Polscy himalaiści otrzymają od Francuzów Ordery Legii Honorowej? Jest petycja

Polscy himalaiści dotarli do Francuzki Elisabeth Revol w ekspresowym tempie, co uczyniło akcję ratunkową na Nanga Parbat bezprecedensową.

O tym, jak zagraniczne media rozpisywały się na temat ich wyczynu, pisaliśmy TUTAJ. Nazywano ich „polskimi bohaterami”, „Himalajskimi Maszynami” czy „elitą wspinaczy”.

Czytaj także:
Dlaczego “oni pchają się w te góry”? Co himalaiści odpowiadają na to kłopotliwe pytanie?

Najwyższe odznaczenie we Francji

We Francji pojawiła się inicjatywa nadania Orderów Legii Honorowej Polakom: Adamowi Bieleckiemu, Jarosławowi Botorowi, Piotrowi Tomali, Denisowi Urubko oraz Krzysztofowi Wielickiemu – kierownikowi polskiej wyprawy na K 2. To najwyższe odznaczenia nadawane przez francuski rząd. Jako pierwszy o petycji napisał dziennik „Le Parisien”, w którym czytamy: Elisabeth Revol zawdzięcza im życie.

Postulat z prośbą o oddawanie głosów pojawił się w międzynarodowym serwisie mesopinions.com. Pomysłodawcą jest jednak nie Francuz, a Polak – Piotr Packowski, niegdyś alpinista, a dziś miłośnik gór oraz autor tekstów. Petycję zaadresowano do senatora Ladislasa Poniatowskiego i sporządzono w języku polskim oraz francuskim. W momencie publikacji artykułu petycję podpisały 532 osoby. Wiadomo już, że senator obiecał się z nią zapoznać i przekazać petycję we francuskim Senacie.

Petycję podpisać można TUTAJ. Publikujemy jej treść:

Pan Ladislas Poniatowski
Senat
15, rue Vaugirard
75006 Paris
Quillebeuf, le 7 février 2018Temat : Propozycja nadania tytułu Kawalera Legii Honorowej Szanowny Panie Senatorze, Pozwalam sobie zwrócić Pańską uwagę na możliwość nadania Legii Honorowej Panom: Adamowi Bieleckiemu, Jarosławowi Botorowi, Piotrowi Tomali, Denisowi Urubko i Krzysztofowi Wielickiemu, kierownikowi polskiej wyprawy na K 2. Wymienieni przeze mnie polscy alpiniści należą do światowej czołówki himalajskiej.Od końca grudnia 2017 roku uczestniczą w Narodowej Wyprawie Zimowej na K 2 (8611m), której ambicją jest dokonanie pierwszego zimowego wejścia na ten emblematyczny szczyt w Karakorum, w Pakistanie, będącym drugim najwyższym wierzchołkiem świata.26 stycznia, alpinistka francuska, Elisabeth Revol znalazła się w krytycznej sytuacji na stokach Nanga Parbat (8125 m), szczytu znajdującego się w Himalajach, na terenie Pakistanu, 150 km od K 2.Podczas zejścia ze szczytu alpinistka francuska podjęła decyzję o samotnej kontynuacji, pozostawiając swego polskiego towarzysza, Tomasza Mackiewicza, cierpiącego na chorobę wysokościową i górską ślepotę.Wezwanie o pomoc Francuzki zostało odebrane w bazie pod K 2 przez polskich himalaistów, którzy spontanicznie zaproponowali swoją pomoc. Ich decyzja została w pełni zaaprobowana przez Pana Krzysztofa Wielickiego, kierownika wyprawy, który dał natychmiast zielone światło na rozpoczęcie akcji ratowniczej, wiedząc, iż ta ważna decyzja może przeszkodzić celowi wyprawy. Wkrótce akcja ratunkowa została zorganizowana z inicjatywy ministerstw francuskiego i polskiego. Rząd pakistański udostępnił do akcji wojskowe helikoptery.Ten przykład solidarności bez granic pozwolił na desant u stop Nanga Parbat na wysokości 4900 m. Adam Bielecki i Denis Urubko znaleźli się w ten sposób w terenie rozpoczynając natychmiast nocną wspinaczkę kuluarem Kinshofera, przy temperaturze, która spadla do -35°C. Zespól Bielecki-Urubko odnalazł w końcu alpinistkę francuską 1100 m powyżej, po ośmiogodzinnej wspinaczce. Ten fragment ściany wymaga przeciętnie od alpinistów dwóch lub trzech dni akcji wysokogórskiej. Pozostała dwójka alpinistów: Botor-Tomala wspinała się niezależnym zespołem, zabezpieczając odwrót ofiary i przygotowując Camp 1, niezbędny do odpoczynku dla całej ekipy i podjęcia działań medycznych w stosunku do Elisabeth Revol. Tym aspektem zajmował się ratownik wysokościowy, Jarosław Botor będący kierownikiem tej akcji ratunkowej.Akcja ratownicza na Nanga Parbat jest sukcesem bez precedensu w najwyższych górach świata. Pozwoliła ona na uratowanie Elisabeth Revol, odnalezionej na wysokości około 6100 m. Alpinistka została zwieziona do podstawy ściany, skąd przetransportowano ją helikopterem do Islamabadu i dalej do Francji.Przyznanie Legii Honorowej polskim alpinistom będzie aktem uznania ich odwagi, godności oraz altruistycznego poświęcenia, alpinistom, którzy w duchu najwyższych tradycji górskich narazili własne życie, ratując nieznaną im alpinistkę. Poddając tym samym w wątpliwość sukces ich własnego przedsięwzięcia.  Dziękując za uwagę, którą będzie Pan raczył okazać mojej prośbie, proszę, Panie Senatorze, przyjąć wyrazy najwyższego szacunku.Piotr Packowski
75, Grande rue
27680 Quillebeuf sur Seine

Czytaj także:
Adam Bielecki, himalaista. Co w nim zmieniło spotkanie ze śmiercią?

Czytaj także:
Pułapka etycznych dyskusji w internecie. Jak w nią nie wpaść?