Dziś gościem porannej rozmowy Roberta Mazurka w radiu RMF.FM był najmłodszy polski biskup, Mirosław Milewski. Na stanowisko biskupa pomocniczego diecezji płockiej mianował go właśnie Franciszek, 27 lutego 2016 roku.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Najmłodszy polski biskup
Tęsknicie za hierarchami „blisko ludzi”, czego przykład daje papież Franciszek? Jego styl jednych zachwyca, innych zdumiewa, ale ewidentnie zmienia mentalność wszystkich. Dziś gościem porannej rozmowy Roberta Mazurka w radiu RMF.FM był najmłodszy polski biskup, Mirosław Milewski. Na stanowisko biskupa pomocniczego diecezji płockiej mianował go właśnie Franciszek, 27 lutego 2016 roku. Jak się okazuje, biskup jeździ skromnym autem, otwarcie mówi ile zarabia. Czy jednak dowiedzielibyśmy się o tym, gdyby nie sposób zadawania pytań przez dziennikarza, zainspirowany Ojcem Świętym? Trudno oprzeć się wrażeniu, że kwestia marki samochodu i poziomu życia staje się dziś jednym z wyznaczników wierności Ewangelii, niezależnie od pełnionej w Kościele funkcji.
W Kościele władza jest służbą, a samochód – narzędziem dotarcia do wiernych, a nie wyznacznikiem statusu społecznego. Mazurek zrobił głośnym wywiadem prezent rozmówcy, który kończy dzisiaj 47 lat (obchodzi też imieniny). Obaj dobrze się znają. Rozmowa z 10 listopada 2017 na łamach Dziennika Gazety Prawnej zaczyna się tak:
„Księże biskupie…
Czekaj, ale my w wywiadzie mówimy do siebie na pan czy na ty?
A jakbyś wolał?
Na pan, bo mnie zabiją.
Dobra, to na pan. […]”
Czytaj także:
Abp Grzegorz Ryś: Aby budować Kościół, trzeba spełnić dwa warunki
Biskup blisko ludzi
Nie wiem, kto miałby zabić biskupa, redaktor nie dopytał… Podobnie jak w radiu o kwestię gotowania. Biskup zakupy robi sam (sprostał podstępnemu pytaniu o cenę masła!). Raz w tygodniu sprząta mu pani Agnieszka, gospodyni nie ma. Czyżby więc umiał… gotować?
Czego dowiedzieliśmy się o ks. bp. Mirosławie Milewskim?
- Od 10 lat mieszka w muzeum diecezjalnym – nie przeprowadził się po nominacji. To dość oryginalne rozwiązanie. Bo samo otoczenie eksponatami muzealnymi mnie nie dziwi. Piękne stare meble to wyróżnik choćby mieszkania pewnego wybitnego księdza naukowca z Krakowa, a wspaniałe obrazy mogą podziwiać goście ks. prof. Michała Janochy, biskupa pomocniczego diecezji warszawskiej, który jest historykiem sztuki.
- Od 3 lat jeździ służbową Skodą Octavią. Co ciekawe, skoda to też samochód ks. abp. Grzegorza Rysia, metropolity łódzkiego. Auto bp. Milewskiego jest służbowe i ma na liczniku 80 tys. km. Dużo?
- W ciągu ostatnich 3 miesięcy ksiądz biskup dostał ok. 200 zł. podwyżki, zarabia 3700 netto. Co wzbudziło wielkie zainteresowanie mediów, sadząc po tytułach i leadach…
- Nie ma nic przeciwko piciu piwa i wina, choć ksiądz w obecności kobiety mógłby wywołać gorszące myśli u obserwatorów (czytaj: „Co ludzie powiedzą?”). Chodzi do restauracji lub na pizzę. Co oznacza, że pizzę szczególnie lubi.
- Drażnią go fałszujący śpiewacy – organiści. Czasem zwraca uwagę proboszczowi, żeby coś z tym zrobił. Jest przeciwny innowacjom w muzyce podczas liturgii. Wyjątkowo zgodziłby się na gitarzystę, ale „co do zasady” ma być organista. Organy piszczałkowe są najważniejszym instrumentem, perkusja nie wchodzi w grę. Chętnie bym zapytała księdza biskupa jak ocenia msze jazzowe, znane kiedyś w Krakowie.
Czytaj także:
Ukochany duszpasterz biedaków został biskupem. Ale slumsów opuścić nie zamierza
Mnie ksiądz biskup ujął dwoma sprawami. Przyznał, że osoby żyjące w związkach niesakramentalnych, nieregularnych, były stygmatyzowane. Podkreślił, że mimo pewnych ograniczeń są pełnoprawnymi członkami wspólnoty Kościoła. Zapytany przez Mazurka o ofiary pedofilii, ich dobro postawił na pierwszym miejscu. Powiedział jasno, że wcześniej wyżej było stawiane dobro sprawców – księży. Sam troszczy się o ofiary, dzwoni do nich, zna więc konkretne osoby i ich problemy.
A największą radość budzi we mnie fakt, że bp Milewski jest socjologiem. Doktorat obronił w 2004 roku na KUL w Lublinie, na podstawie dysertacji „Społeczne uwarunkowania postaw młodzieży wobec AIDS (na przykładzie szkół średnich Płocka)”. Wystarczająco często słyszałam zarzut, że socjologia to „lewacka nauka”. Jako absolwentka socjologii na UJ mogę się cieszyć, że dzielę z księdzem biskupem pasje i zainteresowania. Socjologia pomaga zrozumieć świat i ludzi. Co słychać w wywiadzie.