separateurCreated with Sketch.

Wpadka w kościele. Zamiast „Zdrowaś Maryjo” wydrukowali… rapowy hit

TUPAC
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 07.03.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Archidiecezja bardzo szybko znalazła winnego…

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Chwyć mnie ojcze proszę, bo upadam w monopolowym” jakby nie patrzeć, nie brzmi jak fragment modlitwy „Zdrowaś Maryjo”. Brzmi za to zdecydowanie jak utwór Tupaca, legendy hip hopu, o łudząco podobnym tytule „Hail Mary” (ang. Zdrowaś Maryjo).

Do pomyłki doszło w grudniu 2016 roku na Sri Lance. Tamtejsza archidiecezja Kolombo organizowała bożonarodzeniowy koncert kolęd „Joy to the World” (ang. Raduj się, świecie) i faktycznie, z pewnością niejedna osoba „uradowała się”, gdy otworzyła śpiewnik rozdawany podczas tego wydarzenia.

„Wiele osób było w szoku, czy to jest jakiś żart, czy ktoś będzie rzeczywiście rapował tę piosenkę” – powiedział CNN jeden z uczestników koncertu, Andrew Choksy. „Kilka starszych pań, które stały przed nami, nie mogły przestać patrzeć na tę wydrukowaną książeczkę” – opowiadał.



Czytaj także:
„Booożena, króluj nam!” Czyli pomyłki w pieśniach kościelnych

Zapewne nie mogły oderwać oczu od tekstu utworu Tupaca, który, oględnie mówiąc, zawiera wiele słów i określeń powszechnie uważanych za wulgarne. Sam Tupac (lub 2Pac, tudzież Makaveli) w końcu grzecznym chłopcem z przedmieść nie był – pierwszą odsiadkę w więzieniu zaliczył zanim jeszcze przyszedł na świat. Jego matka, Afeni Shakur, będąc w ciąży z przyszłą gwiazdą hip hopu, przebywała za kratkami. Nie można jednak odmówić mu talentu – jego muzyka zdobyła niewyobrażalną popularność, a płyty zyskiwały statusy platynowych w ciągu zaledwie kilku godzin od premiery. Został zastrzelony w wieku 25 lat, prawdopodobnie na skutek porachunków z wrogim gangiem.


MC SOBIESKI
Czytaj także:
Niewidomy raper w hołdzie dla polskich himalaistów po akcji na Nanga Parbat

 

Archidiecezja w Kolombo znalazła winnego

Ojciec Da Silva z archidiecezji w Kolombo podkreślił w rozmowie z CNN, że organizatorzy jak tylko dowiedzieli się o pomyłce, poprosili o zwrot książeczek. Przyznał również, że drukiem tych feralnych śpiewników zajmował się „młody chłopak”, który przez pomyłkę ściągnął złą wersję tekstu. „Bardzo nam przykro, że ta pomyłka miała miejsce” – dodał na koniec.



Czytaj także:
Wszyscy jesteśmy winnisami. Najczęstsze pomyłki w pieśniach kościelnych. Tobie też się zdarzyły? 😉

Źródło: CNN