Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 24/04/2024 |
Św. Jerzego
Aleteia logo
Duchowość
separateurCreated with Sketch.

Dlaczego Jan Paweł II i Benedykt XVI mówią: Swój czyściec zacznij już dziś?

SOULS IN PURGATORY

Haylli | CC BY-SA 4.0

Judy Landrieu Klein - 04.04.18

Nie bierzemy pod uwagę tego, że ta sama miłość, którą spotkamy po śmierci, ma oczyszczać nas także już teraz, kiedy jeszcze żyjemy.

Czy czyściec to odległe „miejsce”? Czy też stan istnienia, do którego wszyscy jesteśmy wezwani, począwszy od…. zaraz?

Czyściec to stan życia

Św. Jan Paweł II wywołał poruszenie podczas papieskiej audiencji w 1999 r., kiedy stwierdził podczas katechezy o rzeczach ostatecznych: „Czyściec oznacza nie miejsce, lecz stan życia”.


ŚWIĘTA KATARZYNA Z GENUI

Czytaj także:
Katarzyna z Genui. Święta, która wiedziała, czym jest czyściec

I dalej mówił: „Ci, którzy po śmierci żyją w stanie oczyszczenia, znajdują się już w miłości Chrystusa, który ich podnosi z resztek niedoskonałości” (audiencja generalna, 21 lipca 1999 r.).

Wcześniej, w książce Przekroczyć próg nadziei Jan Paweł II pisał tak:

Żywy płomień miłości, o którym mówi św. Jan [od Krzyża], jest przede wszystkim oczyszczający. Mistyczne noce, o których ten wielki doktor Kościoła pisze z własnego doświadczenia, są poniekąd tym, czemu odpowiada czyściec. Bóg przeprowadza człowieka przez taki wewnętrzny czyściec całej jego zmysłowej i duchowej natury, ażeby go doprowadzić do zjednoczenia z sobą.
Nie stajemy tutaj tylko wobec sądu. Stajemy wobec potęgi samej miłości. (…) To miłość domaga się oczyszczenia, zanim człowiek dojrzeje do tego zjednoczenia z Bogiem, które jest ostatecznym jego powołaniem i przeznaczeniem
(„Przekroczyć próg nadziei”, str. 141).

Oczyszczający ogień miłości

Biblia pełna jest obrazów przedstawiających Bożą miłość jako ogień, a kluczowym motywem jest ogień miłości Bożej, który spala to, czego dotyka, nie niszcząc tego (por. Wj 3,2; Hbr 12,28). Papież Benedykt XVI wyjaśnił tę koncepcję w następujący sposób:

Jezus rzuca ogień na ziemię. Kto więc zbliży się do Jezusa, musi być przygotowany na to, że spłonie… Choć płonie, nie jest to ogień niszczycielski, ale taki, który sprawia, że ​​rzeczy są jasne i czyste, wolne i wielkie. Zatem bycie chrześcijaninem to odwaga powierzenia się temu palącemu ogniowi (Bóg i świat, str. 222).

Można zatem powiedzieć, że oczyszczenie jest doświadczeniem, w którym zanurzamy się w ogniu miłości Boga. Skutkiem tego wszystko, co nie pochodzi od Boga – tj. wszystko, co jest w nas niezgodne z Jego miłością – zostaje wypalone. Jako katolicy możemy z łatwością przyjąć, że takie oczyszczenie przydarzy się nam po śmierci. Ale często nie bierzemy pod uwagę, że ta sama miłość, którą spotkamy po śmierci, ma oczyszczać nas nawet teraz, kiedy jeszcze żyjemy.

W istocie od tego, w jakim stopniu pozwolimy, aby ogień Bożej miłości oczyścił nas w tym życiu, zależy, ile oczyszczenia będziemy potrzebować w życiu przyszłym!


MSZA ŚWIĘTA

Czytaj także:
Msze święte gregoriańskie: gwarantują wybawienie z czyśćca?

Czyściec już teraz?

A więc niech spadnie ogień już teraz? No, to nie jest takie proste. Ponieważ oczyszczenie pociąga za sobą ból cierpienia i śmierci, większość z nas próbuje ze wszystkich sił go uniknąć.

Co w nas właściwie musi zostać wyczyszczone do cna, kiedy zbliżamy się do Chrystusa? Św. Paweł nazywał to „ciałem”. Trapista Thomas Merton określił to „fałszywym ja”, które jest iluzoryczną osobowością projektowaną przez ludzkie ego, która „chce istnieć poza zasięgiem woli Bożej i Bożej miłości… Jaźń, która istnieje tylko w moich własnych egocentrycznych pragnieniach” (Nowy posiew kontemplacji, str. 35).

To jest jaźń, która znajduje swoją tożsamość w przyjemności, popularności, mocy, pozerstwie i pysze – a nie w prawdziwej miłości. Owa jaźń musi umrzeć, abyśmy naprawdę mogli żyć. Trzeba pozwolić, aby została odrzucona, abyśmy stali się prawdziwi i autentyczni w kochaniu Boga, siebie i innych.

Modlitwa o oczyszczenie i uświęcenie

Uświęć, o Panie, nasze dusze, umysły i ciała.
Dotknij naszych umysłów i wejrzyj w nasze sumienia.
Odrzuć od nas każdą złą myśl,
wszelkie niskie pragnienie
i niegodziwe wspomnienie,
każde nieprzyzwoite słowo,
wszelką zazdrość, dumę i obłudę,
każde kłamstwo, każde oszustwo,
wszelką chciwość, wszelką niegodziwość,
wszelki gniew, wszelką złość,
wszelką złośliwość, wszystkie bluźnierstwa,
wszelkie lenistwo,
każdy ruch, który jest obcy Twojej świętej woli.
Spraw, abyśmy zwrócili się do Ciebie,
Boże, który kochasz ludzi,
wzywali Cię z odwagą, czystym sercem,
skruszoną duszą i bez wstydu
uświęconymi wargami. Amen.

(Z Boskiej Liturgii Świętego Jakuba, Świętego Apostoła i Brata Pańskiego)




Czytaj także:
Czy to prawda, że noszenie szkaplerza skraca czyściec?

Tags:
Benedykt XVIczyściecjan paweł II
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail