Czy można sfotografować prawdziwą miłość? Można! Oto dowód.
Czasami miłość cierpliwie podaje łyżeczką herbatę do spierzchniętych ust. Ze spokojem po raz czterdziesty siódmy odpowiada na to samo pytanie. Uśmiecha się do uśmiechów, płacze nad grochami łez. Zmienia prześcieradło. Przylepia pampersy. Wyciera pochlapaną rosołem brodę. Głaskaniem przegania nocny strach. Rozczesuje poplątane kosmyki. Gładzi namydloną gąbką zmęczone plecy. Budzi się w duszną noc, czuwa w dzień. I nawet kiedy wydaje jej się, że więcej nie uniesie – nie ustaje.
Wszystko znosi,
Wszystkiemu wierzy,
We wszystkim pokłada nadzieję,
Wszystko przetrzyma. (1 Kor 13,7)
Moja mama choruje na demencję
Phyllis Feener miała 53 lata, pracę, kochającego męża i dzieci. Kiedy zaczęła zapominać o obowiązkach, bliscy zrzucali to na karb menopauzy. W końcu jednak została zwolniona z pracy i – nie wiedząc, co się z nią dzieje – zgłosiła się na badania. Lekarze nie mieli wątpliwości – chorowała na wczesne stadium demencji.
Pięć lat później nie może już sama zostawać w domu. Nie jest w stanie wykonywać samodzielnie podstawowych czynności, jak wsypanie płatków śniadaniowych do miski czy założenie sukienki. Ma też trudności w wyrażaniu swoich myśli i potrzeb, nie pamięta imion bliskich.
Odkąd choruje, stale jest przy niej mąż Stan, który – jak mówi – dzięki Bogu otrzymał możliwość pracy z domu. Przy pomocy krewnych i przyjaciół opiekuje się ukochaną żoną przez całą dobę.
„Nie mamy możliwości dowiedzieć się, ile czasu z Phyllis nam zostało – wszystko zależy od tego, jak szybko choroba będzie postępować. To mogą być dwa lata, może też być dwadzieścia lat. Tak czy owak, to będzie ciągła podróż i będziemy potrzebowali pomocy w czasie, który nadejdzie” – czytamy na stronie gofundme.com.

Czytaj także:
Syn w niezwykły sposób pomaga choremu na Alzheimera ojcu!
Tak wygląda prawdziwa miłość
Takie miłości mieszkają w zakamarkach domów opieki, za oknami, które mijamy w drodze do pracy, na szpitalnych łóżkach, w blokach, w których zabrakło wind. Czasami zdarza się, że ujrzą światło dzienne. I choć wydawać by się mogło, że im samym brakuje już sił – dodają sił innym.
Miłość Stana i Phyllis mogliśmy podejrzeć dzięki ich córce, Kelli Taylor, która opublikowała na Twitterze zdjęcie:
Moi rodzice są małżeństwem od 34 lat. Moja mama jest w końcowym stadium młodzieńczej demencji (zdiagnozowanej 5 lat temu w wieku 53 lat). Mój tata opiekuje się nią w pełnym wymiarze godzin. Nie zawsze pamięta jego imię, ale wie, że z nim jest bezpieczna. Jeśli to nie jest prawdziwa miłość, to nie wiem, co to jest.