separateurCreated with Sketch.

Tysiące czcicieli o. Pio zjechało się do Łagiewnik. „Jak człowiek przyjedzie raz, to go to wciąga”

PADRE PIO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katolicka Agencja Informacyjna - publikacja 17.06.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kilka tysięcy czcicieli świętego Ojca Pio, w tym członkowie Grup Modlitwy, zgromadziło się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach na całonocnym czuwaniu. Spotkanie, które w tym roku ma temat „Stygmaty św. Ojca Pio”, odbyło się już po raz 16.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Coroczne czuwanie przy relikwiach świętego kapucyna w tym roku nabrało wyjątkowego charakteru w związku z Rokiem Jubileuszowym – 100 lat temu Ojciec Pio otrzymał stygmaty, a 50 lat temu zmarł. Krakowska Prowincja Braci Mniejszych Kapucynów jako temat tegorocznego spotkania wybrała „Stygmaty św. Ojca Pio”.

Życie Ojca Pio nie zaczęło się w momencie, kiedy zaczął być znany, ani nawet wtedy, kiedy otrzymał stygmat. Warto pamiętać że jego duchowość kształtowała się nie tylko w San Giovanni Rotondo, ale również w innych klasztorach kapucyńskich, a może przede wszystkim w Pietrelcinie, z której pochodził – opowiadał zebranym br. Antonio Belpiede OFMCap. z kapucyńskiej prowincji Foggia, Włoch. Oprócz jego referatu, zebrani wysłuchali konferencji ks. Krzysztofa Ślicznego o zjawisku stygmatów.

Za każdym razem zafascynowana jestem opowieściami i świadectwami osób z San Giovanni Rotondo. W tym roku br. Antonio tak ładnie opowiadał o młodości o. Pio – zauważa Maria Kwiatek z Grupy Modlitw św. Ojca Pio z Brzeska, która na czuwaniu jest po raz 16. – Jak człowiek przyjedzie raz, poczuje atmosferę, to go to wciąga i przyjeżdża ponownie – dodaje.

Podczas spotkania, oprócz wspólnej modlitwy przy relikwiach Świętego oraz konferencji i świadectw, prezentowane były Grupy Modlitwy św. Ojca Pio, które na czuwanie przyjechały z różnych stron Polski. – Założyłam grupę w swojej parafii, jako dziękczynienie za dar uzdrowienia za przyczyną świętego z Pietrelciny. Było o tyle łatwo, że proboszcz, urodzony w tym samym dniu, co święty, też jest jego czcicielem – dzieli się pani Alicja ze Śląska. W tej chwili grupa w parafii z okolic Wodzisławia Śląskiego liczy 40 osób.

Mszę o północy celebrował kard. Stanisław Dziwisz, który w swojej homilii wspomniał spotkanie ks. Karola Wojtyły ze znanym już wtedy stygmatykiem oraz ich późniejszą korespondencję. Podczas apelu Jasnogórskiego br. Tomasz Żak OFM, minister prowincjalny kapucynów, dając na wzór ufności świętego mówił: „Ojciec Pio uczył osoby, które za nim podążały szczególnej uległości i zachęcał do gorliwej modlitwy do Ducha Świętego, by ten uczył nas odkrywać piękno chrześcijańskiego powołania”.

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!