separateurCreated with Sketch.

To ponoć dzięki tej religijnej babci Meksyk wygrał z Niemcami [wideo]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - publikacja 21.06.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Na niedzielny mecz z Kolumbią musimy zmobilizować nasze babcie!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Poniższe wideo krąży po sieci wraz z komentarzem autora, który brzmi: “Jestem w stu procentach pewny, że to moja babcia była powodem wygranej Meksyku”.

Latynoamerykańska wiara jest tematem na osobny tekst, ale jest to dobry powód, by zastanowić się, czy wypada modlić się o zwycięstwo? Czy Bóg jest bardziej po naszej stronie, czy po stronie przeciwników? Na to pytanie odpowiada Jarosław Kumor w innym naszym tekście. 👇

 

Nawet jeśli modlitwa za wygraną nie jest do końca na miejscu, to z pewnością pobłogosławienie piłkarzy nie zaszkodzi. Szczególnie, że ponoć dzień wcześniej niemal cała reprezentacja porządnie nagrzeszyła… A nuż się nawrócą!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!