Aleteia logoAleteia logoAleteia
czwartek 28/03/2024 |
Wielki Czwartek
Aleteia logo
Wiedziałeś o tym?
separateurCreated with Sketch.

Gdańsk: chory kormoran sam przyszedł do szpitala

Kormoran-w-GUMedzie-1000px1

fot. strazmiejska.gda.pl

Tomasz Reczko - 06.07.18

Nie wbił się na krzywy dziób, tylko poszedł kulturalnie do rejestracji dla pacjentów. Naprawdę!
Wielki Post to czas modlitwy i ofiary.
Pomóż nam, abyśmy mogli służyć Ci
w tym szczególnym okresie
Wesprzyj nas

Zanim jednak ktokolwiek zdążył zakrzyknąć „a skierowanie jest?” kormorana wyprowadzili strażnicy miejscy, otulając go mięciutkim kocem. Zresztą ponoć i tak zanim zdążyłby się dostać do ortopedy, to nadeszłaby już zima. W 2034 roku.

Kormoran miał najprawdopodobniej uszkodzone skrzydło, tak przynajmniej podejrzewają gdańscy strażnicy, którzy w czwartek 5 lipca zostali wezwani do rannego zwierzęcia. Ptak kluczył na parkingu przy ul. Curie-Skłodowskiej w Gdańsku i kilkukrotnie próbował wzbić się w powietrze. Niestety bezskutecznie. Nie byłoby zapewne w tej interwencji nic szczególnego, gdyby nie to, że kormoran wszedł na jezdnię i zaczął stwarzać zagrożenie. Przede wszystkim samemu sobie.

I w tym momencie następuje mała dedykacja muzyczna dla strażników miejskich, która idealnie pasuje do kontekstu tej części historii – Piotr Szczepanik i „Goniąc kormorany”.

Strażnicy natychmiast zatrzymali ruch, wzywając także pomoc ze specjalistycznej lecznicy. Ptak jednak nie zamierzał dłużej czekać i wziął sprawy w swoje… łapki? Nóżki? (Co ma kormoran?). Nieważne… Po prostu poleciał do szpitala.

Przefrunął około 30 metrów i znalazł się przed wejściem do budynku Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. A potem pomaszerował do poczekalni przy rejestracji dla pacjentów. Widać było, że ptak jest wycieńczony – opowiadała Katarzyna Sobańska, młodszy strażnik (strazmiejska.gda.pl).

Tu jednak historia zdesperowanego kormorana się kończy, gdyż funkcjonariusze schwytali go w koc i oddali pracownikowi lecznicy, który zjawił się w międzyczasie.

Mimo heheszków na początku tekstu z polskiej służby zdrowia, trzeba jednak oddać Gdańskiemu Uniwersytetowi Medycznemu, że muszą tam pracować naprawdę świetni specjaliści. Nawet kormorany chcą tam się leczyć.

Zobaczcie jeszcze dwa inne zdjęcia z kormoraniej akcji.

źródło: strazmiejska.gda.pl

Tags:
Gdańsk
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail