separateurCreated with Sketch.

Trwają poszukiwania pytona w okolicach Warszawy. 8 rzeczy, które trzeba wiedzieć

POSZUKIWANIA PYTONA W WARSZAWIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleksandra Gałka - publikacja 09.07.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Od soboty Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Poland poszukuje pytona tygrysiego po tym, jak otrzymała sygnał o kilkumetrowej wylince pozostawionej nad Wisłą. Sprawdzano tezę o dowcipie właściciela, który mógłby ją tam podłożyć.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wiele wskazuje na to, że nie jest to głupi żart, a zwierzę jest na wolności. Odnaleźliśmy dwa ślady – mówi w rozmowie z Aleteią Dawid Fabjański z Animal Rescue Poland. – Więcej informacji będziemy podawać na naszych kanałach social media.

Pozostawiona na wysokości Gassy i Cieciszewa wylinka (wierzchnia warstwa skóry węża) jest świeża, co może sugerować, że zwierzę jest wygłodniałe i może być agresywne.

Na początku odnaleziono fragment, który miał 2 metry. Po obszukaniu dokładniej obszaru okazało się, że w wysokich trawach znajduje się kolejna jego część.

Zmierzona wylinka miała bez głowy długość 5,30 metra a obwód około 50 cm. Ekspert określił ją jako wylinkę dorosłego pytona tygrysiego – informuje Animal Rescue Poland.

Powiadomiono lokalne służby oraz Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt apeluje, by szczególną ostrożność zachowali mieszkańcy następujących miejscowości: Gassy, Dębina, Ciszyca, Czernidła, Łęg. Sugerują, by nie spacerować ani nie spać „pod chmurką” we wskazanych miejscach oraz bacznie obserwować okolicę.

 

Zebraliśmy szereg informacji dotyczących pytona tygrysiego, które mogą okazać się ważne i interesujące:

 

1. Gdy natkniesz się na węża

Kiedy zobaczymy węża, przede wszystkim nie powinniśmy podchodzić zbyt blisko. SOiRZ prosi dodatkowo, by – jeśli nie zagraża to naszemu bezpieczeństwu – zrobić zdjęcie i jak najszybciej zadzwonić na Policję 997, Powiatowe Centrum Kryzysowe 22 7370763 lub patrol SOiRZ 792 122 222.

 

2. Jak wielkie jest niebezpieczeństwo? 

Jak wyjaśnia Bartek Gorzkowski – tzw. polski „łowca węży”, prezes Fundacji Epicrates i kierownik lubelskiego schroniska dla zwierząt Egzotarium – pyton nie jest wężem jadowitym. Ma jednak dużo zębów – rząd na górze oraz rząd na dole. Ekspert w rozmowie z portalem Wawalove dodaje, że sprowokowanie ataku nie jest łatwe, bo węża trzeba bardzo przestraszyć.

 

3. Czym się żywi?

Gorzkowski informuje, że hodowcy węży karmią ich głównie świnkami morskimi, szczurami, królikami, ale także ptakami i innymi osobnikami, które będzie w stanie połknąć w całości. SOiRZ przestrzega dodatkowo, że pyton może stanowić niebezpieczeństwo dla zwierząt domowych oraz małych dzieci.

 

4. Jak duży może być poszukiwany wąż?

Gad może być jednak krótszy, ponieważ zrzucona skóra rozciąga się poprzez ocieranie węża o różne elementy otoczenia. Pyton żyjący na wolności może jednak urosnąć nawet do 8 metrów. Jego długość może zależeć od warunków, w jakich go hodowano. Zakłada się, że może mieć od 4 do 4,5 metra.

 

5. Jak atakuje?

Bartek Gorzkowski wyjaśnia w rozmowie z Wawlove, jak może wyglądać atak pytona. Wąż leży z szyją wygiętą w literę „S”. Trudno go dostrzec, ponieważ jego ciało przybiera maskujący wzór. Gdy następuje atak, „w ułamku sekundy wyrzuca głowę”, chwytając zębami ofiarę tak, by mu się nie wyrwała. Potem owija się wokół niej i dusi. Ekspert mówi, że pyton doskonale potrafi wyczuć, czy ofiara oddycha oraz czy jej serce jeszcze bije. Gdy jest już martwa, połyka ją od strony głowy, udając się do kryjówki, by tam strawić zdobycz.

 

6. Potencjalne kryjówki

Jak informuje „łowca węży”, gady nie przepadają za terenem otwartym, poszukując miejsc, w których będą czuły się bezpiecznie. Małe oczka i słaby wzrok uniemożliwia im obserwowanie całego swojego ciała, co sprawia, że na wyeksponowanych przestrzeniach są w stałym napięciu. Bartek Gorzkowski informuje, że poszukiwania mogą być utrudnione, ponieważ węże mogą wślizgnąć się do nor innych zwierząt, pustych pni drzew. Sytuacja jest dla nich komfortowa, gdy czują nacisk otoczenia na ciało.


7. Konwencja waszyngtońska (CITES)

Gatunek tego węża jest chroniony konwencją waszyngtońską (CITES). Każdy, kto go kupuje, powinien otrzymać specjalny dokument, który zaświadcza legalne jego pochodzenie. Istnieje obowiązek rejestracji zwierzęcia w urzędzie miasta lub starostwie powiatowym, gdy urodził się w niewoli. Analiza tych rejestrów może pomóc w namierzeniu hodowcy, któremu zbiegł wąż. Gorzkowski dodaje jednak, że w praktyce wygląda jednak to niestety inaczej, a rejestrowany jest co drugi wąż.

 

8. Poszukiwania

W akcję poszukiwania węża zaangażowani są wolontariusze oraz inspektorzy Fundacji Animal Rescue Poland. Organizacja zaznacza, że utrzymuje się z darowizn i prosi o finansowe wsparcie.

Źródło: Wawalove, Animal Rescue Poland

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!