Oto pięciu świętych, którzy posługiwali niezwykłym darem kardiognozii, wprowadzając w stres letnich duchowo, a gorliwych – skutecznie popychając do świętości.
Kliknij tutaj, by przejrzeć galerię
Pojęcie „kardiognozja” może kojarzyć się z nazwą ciężkiej choroby, nie dajmy się jednak zwieść pierwszemu wrażeniu. Pochodzi ono od greckich słów „serce” (kardia) oraz „poznanie” (gnosis) i naprawdę oznacza nadzwyczajny dar łaski polegający na czytaniu w sercu innej osoby; poznanie jej serca. Zdolność bardzo pomocna zwłaszcza przy posłudze w konfesjonale i przy prowadzeniu duchowym innych.
Dar ten posiadał także Jezus – Jan Ewangelista napisał o Nim, że „wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku” (J 2,24–25). Nic dziwnego więc, że obdarzeni zostali nim również niektórzy z Jego świętych.
Nie dostali go jednak jedynie dla zaspokojenia własnej ciekawości, co też inni czują, myślą i jakie mają motywacje, o grzechach nie zapominając. Miał im pomagać w prowadzeniu innych do Boga, m.in. przez odsłanianie przed nimi samymi prawdy o ich wnętrzu oraz przez sięganie do korzeni duchowych problemów zamiast zadowalania się jedynie lekkim liftingiem moralności.
Oto pięciu świętych, którzy posługiwali tym darem, wprowadzając w stres letnich duchowo, a gorliwych – skutecznie popychając do świętości: