separateurCreated with Sketch.

Na dworcu w Warszawie przyszła na świat dziewczynka. „Byliśmy spanikowani”

PORÓD NA DWORCU W WARSZAWIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - publikacja 30.08.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Na stołecznym dworcu Śródmieście w środę 29 sierpnia przyszła na świat mała dziewczynka. Nagły i szybki poród był zaskoczeniem dla pasażerów, policjantów patrolujących dworzec, a także i samych rodziców.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Mała Maja – bo takie imię będzie nosić dziewczynka – przyszła na świat na dworcu kolejowym Warszawa Śródmieście w środę 29 sierpnia około 16.30. Zatem w samym popołudniowym szczycie komunikacyjnym. Jej mama Katarzyna właśnie wysiadała z pociągu z Sochaczewa. W towarzystwie swojego męża zmierzała do szpitala.

 

 

Poród na peronie

Akcja porodowa rozpoczęła się już w pociągu. Gdy rodzice Majki wysiedli z wagonu, nastąpiła już jego ostatnia faza. Pani Kasia nie miała wyjścia – musiała urodzić na peronie.

Patrolujący obszar policjanci – Konrad Malantowicz i Roman Jaworski – zauważyli sytuację i otoczyli kobietę opieką. W rozmowie z SE.pl relacjonowali nietypową służbę:

Patrolowaliśmy dworzec. Nagle usłyszeliśmy krzyk kobiety. Pobiegliśmy zobaczyć, co się dzieje. Na peronie dostrzegli kobietę, która rodziła. Obok niej był mężczyzna – jej mąż. Przy nich stały jeszcze dwie inne kobiety. Postanowiliśmy pomóc. Poród odebrał ojciec, my mu pomagaliśmy i zabezpieczaliśmy teren, tak aby nikt nie przeszkadzał.

Ich interwencja polegała jednak na kontrolowaniu gapiów, których wówczas nie brakowało. Wezwali również karetkę pogotowia, która dotarła jednak już w momencie, gdy dziewczynka przyszła na świat.

 

Akcja porodowa trwała 15 minut

Jak poinformował Tomasz Les z biura prasowego PKP, cała akcja porodowa trwała około 15 minut.

Mama i córka trafiły do Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM przy pl. Starynkiewicza w Warszawie. Ich stan był oceniany jako bardzo dobry.

W rozmowie z SE.pl mąż pani Katarzyny wyznał:

Byliśmy spanikowani. Bardzo się bałem. Na szczęście już po wszystkim, a dziecko jest zdrowe. Żona też jest w dobrej formie.

PKP S.A. przekazało, że przygotowuje dla dziecka „wyprawkę kolejarską i inne gadżety”. “Chcemy, aby zaraziło się pasją do kolei” – zażartował Tomasz Les z PKP.

Czemu nie? W końcu na kolei nie brakuje miejsca dla kobiet!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!