separateurCreated with Sketch.

Jedyne pytanie, na które będzie trzeba odpowiedzieć w momencie śmierci

HEAVENS GATE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Claudio de Castro - publikacja 20.10.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

I to Bóg o to zapyta.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Cóż to za radość wejść do kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu wypełnionej modlącymi się. Oni kochają Jezusa i są tam ze względu na Niego. W takich momentach zwykłem prosić: „Panie, daj im to, o co Cię proszą”.

Czuję się mały i nic nie wiedzący w Jego obecności. On jest nieśmiertelny, ja nie. On jest miłością, ja nie. On jest miłosierdziem i prosi, bym i ja był miłosierny.

Wiele lat temu pewien ksiądz powiedział w kazaniu takie zdanie o miłości: W dzień, w który odejdziecie z tego świata i spotkacie się z Bogiem, On zada wam tylko jedno pytanie: Czy kochałeś?

Pod wpływem tej myśli zacząłem się zastanawiać nad definicją miłości, jaką znajdujemy w Piśmie Świętym. Oto jeden z najważniejszych fragmentów:

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma (1 Kor 13, 4-7).

Wiedząc to, zapytuję samego siebie: Czy rzeczywiście kochałem? I zdaję sobie sprawę, że brakuje we mnie prawdziwej miłości, takiej, która przebacza i wszystko kocha. Dlatego tak często odwiedzam Jezusa w Najświętszym Sakramencie, gdyż On jest miłością.

Czasami Jezus jest tam taki samotny, że aż mnie boli gdzieś głęboko w duszy. Bywa jednak i tak, że kaplica jest zbyt mała, aby pomieścić wszystkich, którzy chcą być z Jezusem.

Właśnie sobie coś przypomniałem! Skończyła się święta godzina i wszedłem do kaplicy, aby pozdrowić Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Tyle tu pokoju…. Panujący tu nastrój wprowadza cię w modlitwę i adorację. Tutaj podnosisz swój wzrok i wpatrujesz się w Niego.

Oto On. Król królów. Pokorny. Cichy. Nic nie mówi. Przebywa w Najświętszym Sakramencie z własnej woli. Więzień miłości. Pozostaje tu, aby dać nam okazję zbliżenia się do Niego.

Mogę Cię o coś prosić? Gdy pójdziesz zobaczyć Jezusa w Najświętszym Sakramencie, powiedz Mu: „Claudio przesyła pozdrowienia”. Wiesz, że uwielbiam Go zaskakiwać, prawda?

Jakże dobry jest Jezus!

Cytaty za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Biblia Tysiąclecia, wydanie trzecie poprawione, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań-Warszawa, 1990.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!